Brytyjczyk od lat żyje w Hiszpanii. Mówi wprost o kompromitujących zachowaniach turystów

James Smith, Brytyjczyk mieszkający od lat w Hiszpanii, mówi wprost, że zachowania jego rodaków na wakacjach to kompromitacja. Ignorowanie siesty, głośne picie i brak szacunku dla kuchni to tylko wierzchołek góry lodowej.

Hiszpania i turystyka: Brytyjczyk ujawnia wstydliwe nawyki rodakHiszpania i turystyka: Brytyjczyk ujawnia wstydliwe nawyki rodak
Źródło zdjęć: © Getty Images | Marcos del Mazo
Marcin Michałowski

Hiszpania od lat przyciąga turystów z całego świata – słońcem, plażami, tapas i atmosferą, której trudno się oprzeć. Wśród gości nie brakuje Brytyjczyków, którzy masowo wybierają Costa Brava, Costa del Sol czy Barcelonę jako miejsce wypoczynku. Jednak nie każdy potrafi dostosować się do lokalnych zwyczajów. James Smith, Brytyjczyk mieszkający w tym kraju od ponad dekady, przyznał, że niektóre zachowania jego rodaków wprawiają go w zakłopotanie. I nie ukrywa, że czasem naprawdę wolałby nie zdradzać swojego pochodzenia.

Unikatowe miejsce w skali Europy. Atrakcja jest całkowicie bezpłatna

Hiszpania i turystyka: Brytyjczyk ujawnia wstydliwe nawyki rodaków

James Smith, od lat osiadły w Hiszpanii, obserwuje swoich rodaków z perspektywy mieszkańca. Założyciel platformy "Learn Spanish with James" codziennie styka się z turystami, którzy odwiedzają restauracje, bary i plaże, a także… popełniają powtarzające się gafy. Jak przyznaje, czasem naprawdę trudno mu się z tym pogodzić.

– Mieszkając tu na stałe, widzę wszystko. I uwierzcie, niektóre zachowania moich rodaków sprawiają, że mam ochotę udawać Kanadyjczyka – powiedział James Smith.

Jego zdaniem największy problem zaczyna się od podejścia do kuchni. Zamiast poznawać smaki regionu, wielu turystów szuka dań podobnych do tych z Wysp.

– Widziałem, jak turyści w Barcelonie mijają świetne bary tapas, by ustawić się w kolejce do irlandzkiego pubu z podgrzewaną w mikrofalówce lasagne. To jakby odwiedzić Luwr i oglądać tylko sklep z pamiątkami – skomentował Smith.

Hiszpania to nie tylko plaże: kultura i zwyczaje, które warto uszanować

Ważnym aspektem pobytu w Hiszpanii są różnice kulturowe. Brytyjczycy, przyzwyczajeni do swojego stylu życia, często zapominają, że przyjeżdżają do innego kraju, gdzie obowiązują odmienne reguły. Widać to chociażby w zachowaniu w restauracjach.

– Hiszpanie są dumni ze swojej kuchni regionalnej, a niechęć do spróbowania lokalnych potraw jest dla nich niezrozumiała – tłumaczy James Smith.

Kolejnym problemem bywa głośne zachowanie. Brytyjscy turyści są przekonani, że podnosząc głos, łatwiej się porozumieją. Jednak dla Hiszpanów hałas w restauracji oznacza brak szacunku dla innych gości.

– Widziałem turystów naprawdę oburzonych, że piekarnia nie sprzeda im chleba o 15:00. Uważają, że właściciele są złośliwi, a to po prostu wieloletnia tradycja – wyjaśnił Smith, odnosząc się do popularnej siesty.

Hiszpania oczami mieszkańca: strój, alkohol i język

James Smith zwraca także uwagę na kwestie stroju. W Hiszpanii nawet codzienne wyjście do kawiarni wiąże się z zadbanym ubiorem. Tymczasem wielu turystów wchodzi do restauracji w klapkach i koszulce z nadrukiem, co dla Hiszpanów jest przejawem braku elegancji.

Podobnie wygląda sprawa alkoholu. Hiszpanie piją lampkę wina do obiadu czy piwo do tapas, ale wszystko odbywa się w spokojnej atmosferze. Niestety, brytyjscy turyści często traktują wakacje jako okazję do imprez całodobowych.

– Hiszpańska kultura picia jest towarzyska i kulturalna. Widok turystów traktujących miasta jak wielkie kluby nocne jest naprawdę żenujący – ocenił James Smith.

Na liście wpadek znalazła się również bariera językowa. Wielu Brytyjczyków nie próbuje nawet użyć prostych zwrotów po hiszpańsku. Co gorsza, niektórzy głośno narzekają na różnice, które dla mieszkańców są oczywistością.

– Słyszałem, jak turyści byli szczerze zdziwieni, że hiszpańska telewizja nie nadaje po angielsku. Zapominają, że są gośćmi w czyimś kraju – podsumował Smith.

Źródło: Mirror

Wybrane dla Ciebie

Turyści i mieszkańcy dostali SMS-y. Pierwsza taka w historii sytuacja na Teneryfie
Turyści i mieszkańcy dostali SMS-y. Pierwsza taka w historii sytuacja na Teneryfie
Pytanie za 50 tys. zł. Uczestniczce musiała pomóc publiczność
Pytanie za 50 tys. zł. Uczestniczce musiała pomóc publiczność
Święta rzeka w kryzysie. Naukowcy biją na alarm
Święta rzeka w kryzysie. Naukowcy biją na alarm
Co roku zjeżdżały tłumy, a teraz duża zmiana. "Mogą niepotrzebnie nakręcać atmosferę zagrożenia"
Co roku zjeżdżały tłumy, a teraz duża zmiana. "Mogą niepotrzebnie nakręcać atmosferę zagrożenia"
Burza tropikalna na Filipinach. Tysiące ewakuowanych i ofiary śmiertelne
Burza tropikalna na Filipinach. Tysiące ewakuowanych i ofiary śmiertelne
Alert w turystycznym kraju. Owady mogą przenosić groźną chorobę
Alert w turystycznym kraju. Owady mogą przenosić groźną chorobę
Pociągiem do Chorwacji. Co dalej z międzynarodowym połączeniem?
Pociągiem do Chorwacji. Co dalej z międzynarodowym połączeniem?
Zobaczyli na plaży. Wygląda jak wata cukrowa, a jej macki mogą mieć nawet 20 m
Zobaczyli na plaży. Wygląda jak wata cukrowa, a jej macki mogą mieć nawet 20 m
Turystka utknęła w zjeżdżalni. Nagranie ma 7,6 mln wyświetleń
Turystka utknęła w zjeżdżalni. Nagranie ma 7,6 mln wyświetleń
Wybory najgrubszego niedźwiedzia. Każdy może zagłosować
Wybory najgrubszego niedźwiedzia. Każdy może zagłosować
Wyjątkowy wąż w Polsce. "Od wieków zwraca uwagę ludzi"
Wyjątkowy wąż w Polsce. "Od wieków zwraca uwagę ludzi"
Przeżywają renesans. Jest ich w Polsce 47
Przeżywają renesans. Jest ich w Polsce 47