LudzieRekin zabił mężczyznę u wybrzeży Sydney. To pierwszy taki atak od niemal 60 lat

Rekin zabił mężczyznę u wybrzeży Sydney. To pierwszy taki atak od niemal 60 lat

Przy plaży w Sydney w wyniku ataku rekina zginęła jedna osoba - poinformowały w środę 17 lutego tamtejsze służby. Jak donoszą lokalne media, było to pierwsze takie zdarzenie od 1963 roku. Ofiarą ataku był 35-letni Brytyjczyk.

Żarłacz biały (zdjęcie ilustracyjne)
Żarłacz biały (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | willyam
oprac. HSZ

17.02.2022 16:07

Do Buchan Point w dzielnicy Malabar na wschodzie miasta służby ratunkowe zostały wezwane około godz. 16.35 czasu lokalnego. Policja stanu Nowa Południowa Walia poinformowała, że plaża Little Bay została zamknięta. Z zeznań świadków wynika, że w momencie zdarzenia w wodzie znajdowało się kilkanaście osób - podaje australijski serwis news.com.au.

Jak przekazały służby, rekin zostawił na ciele ofiary katastrofalne rany. - Niestety, pacjent odniósł wyjątkowo ciężkie obrażenia i nie udało mu się pomóc, gdy przyjechali medycy - oświadczyła rzeczniczka służb ratunkowych stanu NSW.

Rekin zabił 35-letniego mężczyznę

Ofiara ataku to 35-letni Simon Nellist, który był doświadczonym instruktorem nurkowania. Brytyjski emigrant, o którym wiadomo, że mieszkał w rejonie Wolli Creek w Sydney, podobno trenował pływanie przed wyścigiem charytatywnym.

Był to prawdopodobnie pierwszy śmiertelny atak rekinów w Sydney od 1963 roku, czyli niemal 60 lat.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (10)