Będzie reaktywacja popularnego połączenia morskiego. Turyści je uwielbiali
Popularne niegdyś połączenie morskie wzdłuż polskiego wybrzeża planuje reaktywować Żegluga Gdańska. Rejsy na turystycznej trasie mają w sezonie odbywać się codziennie i obliczone są na całodniową wycieczkę polegającą na wyjściu z portu rano, dotarciu do celu po dwóch godzinach i powrocie do portu wieczorem.
Rejsy, o których mowa, to połączenia pomiędzy Elblągiem a Krynicą Morską, które kiedyś cieszyły się wielką popularnością wśród turystów, ale także wśród mieszkańców Mierzei Wiślanej oraz Elbląga.
Codzienne kursy
– Ta linia była niegdyś bardzo popularna, a później zaniechana. Reaktywujemy ją i połączenie będzie w sezonie dzień w dzień, w niedzielę i święta też, rano wyjście, a powrót wieczorem – powiedział w rozmowie z Radiem Gdańsk kapitan Jerzy Latała, prezes Żeglugi Gdańskiej.
Połączenie ma być typowo sezonowym przedsięwzięciem i działać będzie w miesiącach wakacyjnych. Realizować je będzie jednostka mogąca pomieścić ok. 200 pasażerów. Trasę w jedną stronę pokona w czasie około dwóch godzin.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hawaje Europy zachwycają wszystkich. Na jakie ceny trzeba się przygotować?
Atrakcja jest zaplanowana w taki sposób, aby wypłynąć z Elbląga rano, dotrzeć do Krynicy przed południem, spędzić w niej cay dzień i w godzinach wczesnowieczornych powrócić do portu w Elblągu.
Żegluga Gdańska nie podaje jeszcze szczegółów planowych rejsów ani cen, ale mówi się nieoficjalnie, że bilet kosztować będzie kilkadziesiąt złotych.
Rejsy do przekopu Mierzei Wiślanej
Niezależnie od nowej atrakcji, ŻG planuje wznowić zainaugurowane w ubiegłym roku rejsy z Gdyni do portu Nowy Świat przy przekopie Mierzei Wiślanej.
Przypomnijmy: katamaran, który je obsługiwał, wypływał z Gdyni o godz. 9, następnie w południe pasażerowie wysiadali w porcie Nowy Świat przy przekopie. Tam mieli dwie godziny na spacer czy wycieczkę rowerową (na prom można było zabierać rowery), a następnie o godz. 14 wsiadali w drogę powrotną do Trójmiasta. W Gdyni cumowali o godz. 17. Odległość, jaką pokonywali w jedna stronę, to 30 mil morskich, a więc ok. 54 km, a podróż - jak łatwo policzyć - zajmowała ok. trzech godz.
Rejsy odbywały się raz w tygdniu w soboty i cieszyły się sporym zainteresowaniem, mimo wyoskich cen biletów: 250 zł dla osoby dorosłej (kurs w obie strony) oraz 200 zł dla dzieci i młodzieży oraz studentów. Policzono, że w ubiegym sezonie z atrakcji skorzystało ponad tysiąc osób.
W tym roku ceny biletów mają zostać obniżone do 200 zł (za bilet normalny).
Źródło: Radio Gdańsk