Celnicy nie dowierzali. Oto co znaleźli w paczce do Polski

Papierosy czy tabletki na potencję to towary, które na Lotnisku Chopina w Warszawie są często przechwytywane przez celników. Jakież było ich zdziwienie, gdy w paczce znaleźli... 10 żywych okazów koralowców rafotwórczych.

Tak zapakowane były koralowceTak zapakowane były koralowce
Źródło zdjęć: © Krajowa Administracja Skarbowa
oprac.  IR

Kreatywność przemytników nie zna granic. Wiedzą o tym najlepiej celnicy z Lotniska Chopina, którzy mieli ostatnio kilka ciekawych interwencji.

Papierosy i nie tylko

Na początku stycznia podczas rutynowej kontroli zwrócili uwagę na bagaż podróżnego, który przyleciał do Polski z Egiptu. Interwencja okazała się słuszna, bo w bagażu poza jedną parą skarpetek było coś jeszcze.

"Jak się spakować i co ze sobą zabrać w daleką podróż? Tego problemu nie miał podróżny z Egiptu. W jego bagażu było "tylko" 15 tys. szt. papierosów i... skarpetki" – poinformowała Mazowiecka KAS na Twitterze.

W tym samym czasie celnicy zatrzymali kobietę, która nie w bagażu, a za pasem, chciała przemycić 800 sztuk papierosów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekspert nie ma wątpliwości. "Ten kraj jest dla rodzin z dziećmi najlepszym wyjściem"

Podejrzane przesyłki

Celnicy są wyczuleni nie tylko na pasażerów i ich bagaże, ale także na przesyłki. W połowie stycznia w paczkach z Chin trafili na 180 tys. tabletek na potencję, które nie były zarejestrowane na terenie UE i Polski. Nadawca próbował je przemycić jako składnik suplementów dla zwierząt. "Przyjmowanie niezarejestrowanych leków naraża na utratę zdrowia" - przypomniała na Twitterze Krajowa Administracja Skarbowa.

W paczce, tym razem z Indonezji, celnicy znaleźli niedawno 10 żywych okazów koralowców rafotwórczych, które są pod ochroną na podstawie Konwencji Waszyngtońskiej (CITES). Ich przewóz do Polski dozwolony jest tylko z odpowiednimi zezwoleniami, a importer takowych nie posiadał.

"Transport koralowców naraża je na silny stres, a czas ma wpływ na ich żywotność. Im dłuższa podróż, tym szanse ich przeżycia maleją. Należy im zapewnić podróż w zbiornikach z wodą spełniającą wszystkie niezbędne do ich przeżycia parametry: temperatury, pH, zasolenia" – czytamy w komunikacie KAS, z którego dowiadujemy się też, że koralowce trafiły do warszawskiego zoo.

Przewóz okazów CITES bez spełnienia odpowiednich warunków jest przestępstwem, zagrożonym karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. "Decydując się na prywatny kawałek oceanu w swoim domu, kupujmy koralowce tylko z legalnych źródeł" – przypomina KAS.

Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"