Chciałbyś podróżować, ale nie wiesz, jak zacząć? Ta kobieta miała niesamowity pomysł
Lisa Werner ma 57 lat. Dawniej podróże stanowiły ważną część jej życia. Długo marzyła o tym, by do nich powrócić. I w końcu jej się to udało. Impulsem stały się dla niej stare, pochodzące z lat jej młodości zdjęcia. Kobieta postanowiła dotrzeć powtórnie do uwiecznionych na nich miejsc.
Podobno młodość rządzi się swoimi prawami. W powszechnej opinii to właśnie wtedy jest czas na zabawę, szaleństwa, a także na podróże. Potem przychodzi pora na obowiązki – pracę, dom, dzieci. A gdzie miejsce na realizację własnych pasji? Lisa Werner pokazała, że dla chcącego tak naprawdę nie ma nic trudnego. Czasami wystarczy tylko dobry punkt zaczepienia. Dla 57-latki stały się nim zdjęcia z przeszłości. Zdecydowała się powrócić do miejsc, które stały się jej bliskie za sprawą podróży, które odbyła w młodości.
30 lat temu pochodząca z Kalifornii Lisa Werner, przy okazji odbywanego wtedy kursu językowego, przyjechała do Europy. Pamiątką z tamtej wyprawy, do której chętnie wracała pamięcią w kolejnych latach, stała się dla niej seria wykonanych wówczas autorskich zdjęć. Fotografie wykonane zostały w takich miejscach jak: Strasburg we Francji czy Heidelberg, Kolonia i Mainz w Niemczech. Podczas tamtej wyprawy, jeszcze jako młoda kobieta, pozowała na tle lokalnych scenerii miast Starego Kontynentu. Wszystkie zdjęcia robiła wtedy kompaktowym aparatem. Niedawno postanowiła dotrzeć do tych samych punktów i odtworzyć zdjęcia, tyle że tym razem zamiast starego analogowego aparatu, używała iPhone'a.
Ale była to nie tylko sentymentalna podróż do niezwykłych miast, które odwiedziła w młodości. Dzięki oryginalnemu zamysłowi, kobiecie udało się stworzyć również coś w rodzaju kroniki zmian, jakie dotknęły wszystkie te lokalizacje. Lisa Werner starała się, by kompozycja kadrów pozostała niezmieniona. Zdarzało się, że zatrudniała nawet statystów, by jak najwierniej odtworzyć ujęcia sprzed lat. Jednego Amerykance nie udało się zrobić – jak sama przyznała, nie udało się jej oszukać czasu. Jak zauważyła podróżniczka, na nowych zdjęciach można zobaczyć, jak zmieniły się elewacje niektórych budynków, jak niewielkie drzewa stały się prawdziwymi olbrzymami, a z ulic zniknęły stare samochody. Choć sama starała się wyglądać podobnie jak na dawnych obrazach (zadbała nawet o podobną stylizację fryzury), nie dało się oczywiście ukryć, że i ona jest o 30 lat starsza. Jedyne, co się nie zmieniło, to układ historycznej zabudowy miast.
Mimo że wyprawa, na odbycie której zdecydowała się 57-latka, zmusiła ją do refleksji nad przemijaniem, była też świetną przygodą. Werner przyznała, że bardzo dobrze się bawiła, reżyserując poszczególne ujęcia. Przyjemnością było dla niej także odnajdywanie tych wszystkich miejsc, gdzie 30 lat temu robione były fotografie. Mimo upływu czasu większość lokalizacji udało się jej odnaleźć bez trudu.
– To było jak zabawa polegająca na poszukiwaniu jajek wielkanocnych po całej Europie. Nie miałam raczej problemu z wybranymi miejscami – przyznała cytowana przez "The Huffington Post" Amerykanka.
Kobieta już teraz poinformowała, że na tym nie zamierza poprzestawać. W ramach projektu o roboczej nazwie "przedtem i potem", zamierza powrócić raz jeszcze do wszystkich miast, które niedawno po latach odwiedziła, by znów spróbować odtworzyć te same kadry. Na swoim blogu zapowiedziała, że chce tego dokonać za 30 lat, gdy będzie miała 87 lat.
Bardzo podobny projekt realizowała kilka lat temu Lydia Coutre. Pochodząca ze Stanów Zjednoczonych kobieta odbyła wtedy podróż do Europy śladami swojej matki, która odwiedziła Stary Kontynent w 1982 r. Coutre, fotografując słynne zabytki w Pizie czy Londynie, niemal idealnie odtworzyła zdjęcia, które 30 lat wcześniej, podczas swojej wyprawy do Włoch i Wielkiej Brytanii zrobiła jej matka.