Hit ostatnich lat. Ruszają nowe loty z Polski. Tymczasem eksperci alarmują
Laponia, która przyciąga turystów wioską św. Mikołaja w Rovaniemi oraz gwarancją śniegu, stała się celem masowej turystyki. W ubiegłym roku region odwiedziło ponad 700 tys. osób W ciągu 30 lat liczba turystów w Laponii wzrosła o 160 proc., co wywołuje obawy o stan środowiska i dziedzictwo kulturowe regionu.
Laponia to wymarzone miejsce na zimowy wypad, szczególnie że w wielu miejscach w Europie zima bardziej przypomina jesień. Na północy Finlandii czeka magiczny klimat i mnóstwo śniegu, renifery i wioska św. Mikołaja, a także zorza polarna. Z roku na rok coraz więcej turystów się tam wybiera, szczególnie, że kierunek staje się bardziej dostępny.
Laponia modna wśród Polaków
Dotyczy to także Polaków, którzy chętnie stawiają zimą na Laponię. Kierunek modny jest wśród celebrytów, którzy dzielą się relacjami w mediach społecznościowych i nakręcają modę na ten kierunek. PLL LOT wychodzi im naprzeciw i otwiera pierwsze połączenie z naszego kraju bezpośrednio do Rovaniemi.
Pierwszy rejs został zaplanowany na 27 listopada br. Rejsy będą odbywać się dwa razy w tygodniu - w czwartki i niedziele. Lot potrwa 2 godz. i 45 min. Połączenie realizowane będzie do 1 lutego 2026 r.
Turkusowa woda i rajskie widoki. Nieodkryty przez Polaków zakątek w ukochanym wakacyjnym kraju
- LOT aktualnie będzie jedynym przewoźnikiem w Europie Środkowo-Wschodniej, oferującym bezpośrednie rejsy do Rovaniemi w regularnej siatce połączeń. Wierzę, że ten kierunek szybko zyska popularność wśród naszych pasażerów – region Laponii zachwyca krajobrazami, ciszą i przestrzenią, a także bogatą ofertą zimowych aktywności - mówił Robert Ludera, dyrektor Biura Siatki Połączeń Polskich Linii Lotniczych LOT, podczas ogłoszenia nowego połączenia wiosną.
Masowa turystyka zagraża Laponii
Niestety coraz większe tłumy turystów zagrażają środowisku naturalnemu Laponii - alarmują naukowcy. Jak informuje "The Guardian", w ubiegłym roku region odwiedziło ponad 700 tys. osób, z czego 100 tys. stanowili turyści z Wielkiej Brytanii. To wzrost o 160 proc. w porównaniu z sytuacją sprzed trzech dekad.
Rosnąca popularność regionu ma poważny wpływ na lokalną przyrodę. Analizy wykazały, że w ciągu pięciu lat do 2023 r. w fińskiej części Laponii pod zabudowę turystyczną przeznaczono tereny zielone o powierzchni porównywalnej z londyńskim Hyde Parkiem. Powstały tam domki letniskowe, stoki narciarskie oraz atrakcje VR, które mają umożliwić turystom podziwianie zorzy polarnej nawet wtedy, gdy nie uda się jej zobaczyć na żywo.
Czytaj także: Polka w Laponii. "Nie ma takiego świątecznego pośpiechu, bieganiny i przygotowań do ostatniej minuty"
Według szacunków "The Guardian" aż 15 proc. nowych inwestycji w Laponii jest związanych z turystyką, a w głównych ośrodkach turystycznych ten odsetek sięga połowy. Rozwój ten prowadzi do fragmentacji naturalnych krajobrazów.
W Rovaniemi, stolicy regionu, na terenach dawnych parków i lasów powstały domy wakacyjne, park wodny, agencja podróży, park reniferów i rozbudowa wioski św. Mikołaja. W innych kurortach, jak Levi czy Ylläs, od 2018 r. turystyka pochłonęła co najmniej 430 tys. m kw. przyrody.
Wpływ na społeczność i środowisko
W północnej części regionu, w okolicach jeziora Inari, zatwierdzono 227 nowych działek pod domki letniskowe na terenach, gdzie od pokoleń Saamowie prowadzili wypas reniferów. Przedstawiciele tej społeczności wyrażają zaniepokojenie utratą pastwisk i naruszeniem tradycyjnego trybu życia.
- To, co zaplanowano, jest całkowicie absurdalne. Prawie wszyscy hodowcy reniferów są zaniepokojeni takimi inwestycjami, czy to wycinką, górnictwem, czy turystyką, która konkuruje o te same tereny - powiedziała Elle Maarit Arttijeff, hodowczyni reniferów z ludu Saamów, cytowana przez "The Guardian". - To bardzo stresujące i smutne - dodała, odnosząc się do zerwania 20-letniego porozumienia między państwową spółką leśną a hodowcami, które miało chronić pastwiska
Rada regionalna Laponii zapowiada, że nowa strategia turystyczna na 2026 r. uwzględni kwestie klimatu i bioróżnorodności. Jednak szybki rozwój branży już teraz wpływa na wzrost cen nieruchomości i niedobór mieszkań w wielu miejscowościach.
Ekspansja turystyki, obok wycinki lasów i górnictwa, stanowi jedno z głównych zagrożeń dla ostatnich dzikich obszarów Europy. Według prof. Steve’a Carvera z Uniwersytetu w Leeds, dalszy rozwój rekreacji może nieodwracalnie zmienić krajobraz Laponii.
Źródło: "The Guardian"