Chcieli przemycić 48 lemurów i 1076 żółwi. Wpadli na gorącym uczynku
Policja z Tajlandii poinformowała o przechwyceniu kilkudziesięciu lemurów i ponad 1000 żółwi nielegalnie złapanych i wywiezionych z Madagaskaru. Przemytnicy zostali zatrzymani.
48 lemurów i 1076 żółwi promienistych przetrzymywano w 41 skrzyniach i 11 klatkach w sześciu pickupach. Auta zaparkowane były przy hotelu w Chumphon w południowej Tajlandii. Tak zamknięte zwierzęta czekały na odbiorców. Na nagraniach opublikowanych w sieci widać, jak lemury są przerażone i wtulają się w siebie.
Przemytnicy zatrzymani
Za przemyt odpowiada duża międzynarodowa siatka handlarzy dziką przyrodą. Na razie zatrzymano tylko sześć osób, odpowiedzialnych za ten konkretny przemyt. - W wyniku przeszukania farmy powiązanej z podejrzanymi, policja skonfiskowała dodatkowo 179 żółwi, 30 naczelnych i trzy młode krokodyle - powiedział w rozmowie z mediami gen. Wacharin Pusit, dowódca Wydziału Zwalczania Przestępczości Przeciwko Zasobom Naturalnym i Środowisku w Tajlandii.
Tajlandzki generał wyjaśnił, że jego ludzie otrzymali cynk o grupie międzynarodowych handlarzy dzikimi zwierzętami, którzy przemycali afrykańskie zwierzęta przez Sumatrę do tajlandzkiego dystryktu La-ngu w prowincji Satun, przy granicy z Malezją. Stamtąd transportowali je do Bangkoku, skąd były wysyłane do Hongkongu, Tajwanu i Korei Południowej, gdzie są popularnymi zwierzętami domowymi i uważane są za talizmany przynoszące szczęście.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyjątkowe nagranie z Polski. Udało się nagrać dziesiątki fok w jednym miejscu
Zwierzęta warte miliony dolarów
Żółwie promieniste, które w Tajlandii sprzedawane są zwykle za 100 000 bahtów (ok. 3 tys. dolarów) za sztukę, w Hongkongu osiągają cenę nawet 1 miliona bahtów (ok. 30 tys. dolarów) lub więcej. Według Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody uznawane są za krytycznie zagrożone wyginięciem.
Czytaj też: Zaczyna się. Będą wlatywać do mieszkań
Z szacunków tajlandzkiego Wydziału Zwalczania Przestępczości Przeciwko Zasobom Naturalnym i Środowisku oraz amerykańskiej organizacji U.S. Fish and Wildlife Service wynika, że skonfiskowane przemytnikom zwierzęta na czarnym rynku osiągnęłyby wartość ok. 2 mln dolarów.
Trwa ładowanie wpisu: twitter