Zaczyna się. Będą wlatywać do mieszkań
Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody "Salamandra" alarmuje, że przez najbliższe tygodnie w Polsce może się zaroić od nietoperzy. Będą wlatywać nawet do mieszkań. - To efekt wiosennej migracji tych zwierząt, która przybierze na sile wraz ociepleniem, prognozowanym w okolicach środy – mówi w rozmowie z PAP specjalista od nietoperzy, dr Andrzej Kepel.
26.03.2024 | aktual.: 26.03.2024 07:45
W Polsce występuje aż 27 gatunków nietoperzy. Teraz jest ten czas w którym zaczniemy je widywać niespodziewanie nawet w swoich mieszaniach. Specjaliści z "Salamandry" na razie mają 2-3 telefony na dobę w sprawie nietoperzy w mieszkaniach, ale jeszcze w tym tygodniu prawdopodobnie wzrośnie to do kilkunastu połączeń.
Alert nietoperzowy
- Już noc z wtorku na środę będzie ciepła, w środę temperatura za dnia może sięgać 20 st. C. W znacznej części Polski przez całą noc będzie po kilkanaście stopni. Na przełomie marca i kwietnia, gdy temperatura tak wzrasta, budzą się nawet najbardziej ciepłolubne i długo hibernujące gatunki nietoperzy, jak na przykład nocki duże. Borowce, karliki albo mopki budziły się już wcześniej, ale z powodu niskiej temperatury ich aktywność była ograniczona – powiedział ekspert w rozmowie z PAP.
Dr Andrzej Kepel tłumaczy, że nietoperze mają trzy główne strategie zimowania. Część z nich odlatuje do cieplejszych krajów, gdzie mogą żerować przez całą zimę. Druga grupa zimuje w miejscach, w których temperatura jest stała przez całą zimę i zbliżona do średniej rocznej regionu. W Polsce wynosi ona między 6 a 9 st. C i utrzymuje się np. w głębokich jaskiniach i innych podziemiach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ale są również nietoperze, które spędzają zimę w słabo izolowanych kryjówkach, czyli w szczelinach skalnych, dziuplach, szczelinach dylatacyjnych bloków, pod parapetami czy za różnymi przedmiotami na balkonach. Te ostatnie podczas zimy muszą częściej zmieniać miejsce schronienia, aby np. nie zamarznąć podczas silniejszych mrozów.
Gubią się w mieszkaniach
Ekspert wyjaśnia, że gdy zwierzęta trafią do mieszkania, często mają problem z wydostaniem się. - Chowają się wtedy za książkami lub zasłonami i postanawiają tam spędzić dzień. Podobnie jak wróble albo sikorki, nie stanowią żadnego zagrożenia dla ludzi, ale czasami powodują nieuzasadniony niepokój – dodaje.
Co ciekawe, chiropterolog zwraca uwagę, że wciąż pokutują przesądy, jakoby nietoperze wplątywały się we włosy lub gryzły ludzi. - Każdy zna kogoś, kto zna kogoś, kogo sąsiadce nietoperz wplątał się we włosy. Ale nie można znaleźć nikogo, komu się to bezpośrednio przytrafiło. Bo to się po prostu nie zdarza – uspokaja dr Kepel. - Nietoperze nie rzucają się na ludzi. Jedyna sytuacja, kiedy europejski nietoperz może nas uszczypnąć, to wtedy, kiedy weźmiemy go gołą ręką.
Rozwiązanie jest więc proste - nigdy nie łapmy ich w dłonie.
Ekspert podkreśla też, że na świecie są trzy gatunki krwiopijnych nietoperzy i wszystkie mieszkają w Amerykach. - Nasze nietoperze żywią się wyłącznie owadami, niektóre czasem polują też na inne małe bezkręgowce, na przykład pająki – powiedział.
W Polsce głównym pokarmem nietoperzy są komary - jedna karmiąca samica karlika (najmniejszego nietoperz w Europie i jednego z najmniejszych ssaków świata) może zjeść w nocy około dwóch tysięcy tych owadów.
Co zrobić, gdy zauważymy w domu nietoperza?
Jeśli zdarzy się, że w domu zauważymy nietoperza, to przede wszystkim nie należy panikować. Najlepiej przykryć go kartonikiem.
- Od spodu, od strony jego głowy, trzeba wsunąć tekturkę i odczepić go od podłoża. Jeśli zwierzątko jest w takim miejscu, że nie da się zastosować tej metody, można go delikatnie chwycić przez rękawicę lub jakąś szmatkę i przełożyć do kartonika. Kartonik zamykamy i trzymamy w cieniu do zmroku. Wieczorem, jeszcze zanim się całkiem ściemni, kładziemy go na parapecie lub balkonie i otwieramy, by nietoperz mógł wyjść gdy uzna to za stosowne. Zanim opuści tymczasowe schronienie, może minąć kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut – tłumaczy dr Kepel.
Warto dodać, że pudełko należy położyć na boku. A jeśli nietoperz nie chce lecieć, to czasem wystarczy go napoić. Co ważne, nie należy wypuszczać nietoperzy za dnia, bo zagrożeniem są dla nich żerujące wtedy drapieżniki, na przykład sroki.
W razie wątpliwości, można dzwonić pod całodobowy nietoperzowy numer PTOP "Salamandra" (604 83 65 83).
Autor: Anna Bugajska