Trwa ładowanie...

Czechy. Harrachov - miejsce przy polskiej granicy, które warto znać

Gdzie jechać, gdy już będzie to możliwe? Ci, którzy będą obawiali się jeszcze dalekich podróży samolotami, na szczęście mogą przebierać w niesamowitych miejscach tuż przy polskiej granicy. Jednym z takich jest czeski Harrachov i mieszcząca się tam wiekowa huta szkła.

Czechy. Harrachov - miejsce przy polskiej granicy, które warto znaćŹródło: WP
d1qt1zi
d1qt1zi

Pandemia spędza sen z powiek podróżnikom. Jesteśmy wszyscy uziemieni, ale to nie potrwa długo (trzymamy kciuki!). Trudno przewidzieć, jak masowa turystyka będzie wyglądała za kilka tygodni czy też kilka miesięcy. Już teraz rośnie zainteresowanie miejscami w Polsce lub w niedalekiej odległości od granicy, które będzie można ewentualnie wziąć pod uwagę w planowaniu urlopu.

Być może to najlepszy czas, by przyjrzeć się tym często niedocenianym miejscom, które mamy praktycznie pod nosem. Cóż, a przynajmniej tak blisko mają do nich np. mieszkańcy Śląska i okolic. Tuż za granicą z Czechami zwiedzić można m.in. Harrachov - miejsce, które kojarzy się wszystkim głównie ze skokami narciarskimi.

WP
Źródło: WP, fot: Magda Drozdek

Tam, gdzie z piasku robi się sztukę

Kilkanaście minut samochodem od Szklarskiej Poręby. Tyle wystarczy, by przenieść się w świat niemal jak z filmów Wesa Andersona. Urocze, zielone wzgórza, ustrojone strzelistymi drzewami, a wśród nich kolorowe domy. Taki widok serwują nam Czesi zaraz niedaleko granicy.

d1qt1zi

W Harrachovie mieści się huta szkła i browar w jednym - Novosad&Syn Harrachov.

Początki huty datuje się na 1712 r. W środku właściciele pamiętają o tym, by podkreślać to i pielęgnować wiekowe tradycje. Przez 300 lat istnienia harrachowska huta miała tylko 4 właścicieli. Utrzymali tradycyjny profil produkcji – to znaczy, że do dzisiejszego dnia produkuje się tu głównie szkło użytkowe, przeznaczone do alkoholi.

WP
Źródło: WP

Każdy, kto tu przyjedzie, może zobaczyć z bezpiecznej odległości, jak taka produkcja wygląda. Hala, w której tworzy się szkło, otwarta jest dla zwiedzających. Z klimatycznej restauracji przechodzimy do głównej sali, a dokładnie na balkon okalający halę. U dołu widać pracujących przy piecach gazowych.

d1qt1zi

To świetna atrakcja, uwierzcie na słowo. Można podglądać, jak pracownicy dmuchają szkło krok po kroku. Jeśli odwiedzicie hutę, najpewniej traficie na proces dmuchania kieliszków. Panowie nie mają zupełnie problemu z tym, że są podglądani przez turystów. Swoją pracę wykonują jak zaklęci, co chwilę powtarzając dokładnie te same czynności.

Ale jest w tym magia. I trochę czeskiego humoru. Pracownicy huty jako jedni z nielicznych rzemieślników mogą pić piwo w czasie pracy. Bursztynowy trunek, który warzy się kilka metrów dalej leją sobie do kielichów, które wcześniej sami zrobili. A w tle, na szafkach robotniczych, chwalą się szklanymi produktami swojej wyobraźni – różowymi, szklanymi świnkami i ozdobami, przypominającymi intymne części ciała człowieka. Zostawiamy to teraz waszej wyobraźni.

Nietypowa wycieczka

Hala z piecami to nie jedyne miejsce, które można tam zwiedzać. Przewodnik zabierze was też do szlifierni szkła, w której wystawione są szklane produkty. Zachwycają wzorami i niesamowitą precyzją.

WP
Źródło: WP, fot: Magda Drozdek

Od 2002 r. na terenie huty szkła powstał minibrowar z restauracją, gdzie warzy się znakomite, niefiltrowane i niepasteryzowane piwo. Tu też pysznie zjecie czeskie zupy, mięsiwa i tradycyjny smażony ser, bez którego trudno się obejść w Czechach. Skosztujcie do tego tzw. piwa rżniętego (řezané pivo), którego w Polsce praktycznie się nie dostanie w knajpach. Powstaje w wyniku wymieszania pół na pół piwa jasnego z ciemnym.

WP
Źródło: WP, fot: Magda Drozdek

Co jeszcze mają do zaoferowania Novosad&Syn. Jest muzeum szkła, gdzie znajduje się ponad 5 tys. unikalnych szklarskich wyrobów z różnych epok. Jest sklep firmowy, w którym można kupić to, co widziało się na produkcji parę metrów wcześniej. Kieliszki to jedno. Kolorowe misy, kufle i fantazyjne ozdoby aż proszą się o to, by przywieźć je do Polski.

d1qt1zi

Jest też kaplica św. Elżbiety z 1902 r. W środku znajduje się największy na świecie szklany dzwon o wysokości 50 m i wadze 10 kg. Jego dźwięk rozbrzmiewał przy urodzeniu lub śmierci chłopców z rodzin szklarskich. Kaplicę zdobi też szklany ołtarz z luster weneckich i witraże wykonane w 1901 r.

Koniecznie sprawdźcie to miejsce!

Wycieczka z prezentacją w języku czeskim to koszt 150 czeskich koron, po angielsku lub niemiecku - 200 koron, czyli nieco ponad 30 zł. Więcej informacji o hucie możecie znaleźć na ich stronie internetowej: www.sklarnaharrachov.cz/

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1qt1zi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1qt1zi

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj