Demonstranci na lotnisku w Hongkongu. Sparaliżowali pracę portu
Protesty na lotnisku w Hongkongu spowodowały paraliż ruchu lotniczego. Po tym, jak w głównym terminalu zgromadziło się tysiące protestujących, odwołano wszystkie loty, a na lotnisku zapanował chaos.
Demonstranci już od czterech dni zajmują budynek głównego terminalu. Jednak odprawa biletowo-bagażowa została wstrzymana w poniedziałek rano – 12 sierpnia.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jak podaje gazeta South China Morning Post, władze lotniska napisały w oświadczeniu, że operacje lotnicze zostały "poważnie zakłócone w wyniku publicznego zgromadzenia, które miało miejsce na lotnisku". Urzędnik z Hongkongu dodatkowo nazwał go "nielegalnym". Anulowane loty dotknęły tysiące pasażerów.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Według lokalnej policji na lotnisku w Hongkongu, które jest jednym z najruchliwszych na świecie (w zeszłym roku obsłużyło prawie 75 mln pasażerów), znajduje się obecnie ok. 5 tys. demonstrantów. Pierwsze protesty rozpoczęły się w czerwcu tego roku i prowadzone są przeciwko wprowadzeniu ustawy, która umożliwi ekstradycję podejrzanych o przestępstwo obywateli Hongkongu. I to do państw, z którymi ten specjalny region administracyjny Chińskiej Republiki Ludowej nie podpisał umów ekstradycyjnych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl