Dramatyczne chwile w Norwegii. Ewakuowali 350 osób

Do zdarzenia doszło w regionie Telemark w Norwegii. To jedno z głównych miejsc letniego wypoczynku w tym kraju. Można tam wypoczywać w górach, nad morzem lub jeziorem czy wybrać się na spacer do lasu, by zobaczyć liczne wodospady. Dlatego na miejscu przebywają tłumy turystów - także z zagranicy.

Niestety, ale w ciągu minionej doby tę część Norwegii nawiedziły nadzwyczaj silne opady deszczu. Ze względu na ryzyko niebezpiecznego osunięcia się ziemi w poniedziałek 22 lipca wieczorem służby ratunkowe musiały ewakuować lokalnych mieszkańców oraz turystów, przebywających na polach namiotowych i kempingach.

Łącznie schronienie zapewniono ok. 350 osobom. Decyzję o ich ewentualnym powrocie władze podejmą po uzyskaniu wyników badań geologicznych.

Jak przypomina PAP, Norwegia jest uznawana za najbardziej dotknięty zmianami klimatycznymi kraj w Europie. W ubiegłym roku w związku z największą w XXI w. powodzią doszło do kilkudziesięciu osunięć górskich zboczy, jednak dzięki przeprowadzonym w porę akcjom ratunkowym nikt nie ucierpiał.

Kilka lat temu niestety doszło w Norwegii do niewyobrażalnej tragedii. W wyniku osunięcia się stoku w Gjerdrum w grudniu 2020 r. zginęło 10 osób.

Ale najtragiczniejszą w skutkach katastrofą naturalną w historii kraju również było osunięcie ziemi - w 1934 r. w Tafjord zginęły 34 osoby.

Czytaj też: Polka mieszka na Lofotach. "Na pewno nie była to miłość od pierwszego wejrzenia"