Drapieżnik nad Bałtykiem. "Zdarzają się sytuacje przypominające safari afrykańskie"
W sieci pojawiły się zdjęcia drapieżnika, przyłapanego na bałtyckich plażach. - Z relacji, które otrzymujemy od turystów i mieszkańców wynika, że zdarzają się sytuacje przypominające safari afrykańskie, ale nad Bałtykiem. Ryś leży sobie i nie przejmuje się ludźmi, a ci z aut go fotografują - przyznał Tadeusz Lewandowski, leśniczy z Nadleśnictwa Sławno, w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".
06.06.2024 | aktual.: 07.06.2024 07:03
Spotkanie z rysiem w Polsce zawsze wywołuje spore poruszenie. Nie ma co się dziwić, biorąc pod uwagę ich niedużą populację i skłonności do prowadzenia samotnego trybu życia.
Ryś nad Bałtykiem
Jednego osobnika udało się zaobserwować na bałtyckich plażach w miejscowości Wicie, w gminie Darłowo. Okazało się, że drapieżnik został wypuszczony przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze zajmujące się odbudową populacji tych zwierząt na terenie Pomorza Zachodniego.
- Ryś prowadzi skryty tryb życia. Zobaczyć go nie jest łatwo, bo unika ludzi. Oczywiście nie dotyczy to osobników wypuszczonych na wolność, bo one zostały wychowane przez ludzi. Trzymamy kciuki za to, aby wypuszczony ryś sobie poradził w naturalnym środowisku - skomentował Tadeusz Lewandowski, cytowany przez "Dziennik Bałtycki".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ryś na bałtyckich plażach wywołuje spore poruszenie wśród tych, którym uda się go zobaczyć. - Z relacji, które otrzymujemy od turystów i mieszkańców wynika, że zdarzają się sytuacje przypominające safari afrykańskie, ale nad Bałtykiem. Ryś leży sobie i nie przejmuje się ludźmi, a ci z aut go fotografują - podsumował leśniczy.
Rysie w Polsce
Ryś euroazjatycki, który w Polsce został objęty ochroną, to jeden z największych drapieżników Europy. Do bytowania najczęściej potrzebuje rozległych obszarów leśnych. W naszym kraju występuje głównie w północno-wschodniej i południowo-wschodniej części Polski. Populację dzieli się na bałtycką i karpacką. Ponadto rysie dobrze czują się na mokradłach, bagnach i terenach poprzecinanych rzekami czy jeziorami.
Źródło: "Dziennik Bałtycki"/Gmina Darłowo