Fatima – "Ziemia Święta" Portugalii

Któż nie miał okazji usłyszeć o Fatimie, "Ziemi Świętej" Portugalii? Miliony wiernych z różnych rejonów świata marzą o tym, by osobiście móc odwiedzić miasteczko, w którym rozgrywały się uznane przez Kościół za cud wydarzenia. Pielgrzymi różnie oceniają Fatimę – część z nich jest pod wielkim wrażeniem, cześć jest rozczarowana jej bardzo komercyjnym charakterem. Jednak bez względu na to, jakie emocje będą nam towarzyszyć po wizycie w tym miejscu, na długo pozostanie nam ona w pamięci.

Fatima – "Ziemia Święta" Portugalii
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Wojciech Gojke

10.03.2017 | aktual.: 25.04.2017 17:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Fatima to jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w Portugalii, a zarazem jedno z najważniejszych miejsc pielgrzymkowych na świecie. Położona jest w regionie Cento, w dystrykcie Santarém, ok. 130 km od Lizbony. Według wierzeń, to tu w 1917 r. trójce pastuszków – Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie - ukazała się kilkukrotnie Matka Boska, która przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Kościół katolicki uznał te objawienia za cud w 1930 r.

Zgodnie z relacją dzieci, pierwsze spotkanie z Matką Boską miało miejsce 13 maja, a ostatnie – 13 października 1917 r., kiedy to wielu ludzi zobaczyło „cud słońca”. Z racji tego, że w 2017 r. mija 100 lat od ważnych dla wiernych wydarzeń, będzie to rok wielu uroczystości, do których Fatima przygotowuje się od lat. Zaplanowano na ten czas m.in. przedstawienia, koncerty i wystawy. Co ważne, swoją obecność na majowych uroczystościach zapowiedział papież Franciszek, dla którego będzie to pierwsza wizyta w sanktuarium. Organizatorzy spodziewają się setek tysięcy pielgrzymów.

Obraz
© Shutterstock.com

Wizyta w Fatimie z pewnością zmusza do refleksji. Wiele osób twierdzi, że czuje tu trudną do opisania energię. Z kolei ci, którzy przyjechali do miasteczka w celu typowo turystycznym, są często zaintrygowani niezwykłymi opowieściami, z jakimi jest ono związane, ale też pod wrażeniem zbudowanych z rozmachem świątyń.

Obraz
© Wojciech Gojke / WP

Co zwiedzić w Fatimie?

Standardowa trasa pielgrzymek w Fatimie obejmuje zwiedzanie Kaplicy Objawień - niewielkiej, prostej kapliczki, w której znajduje się rekonstrukcja domku, przed którym miało miejsce jedno z objawień. Przed nim stoi słynna figura Matki Boskiej Fatimskiej. Pielgrzymi odwiedzają także Bazylikę Matki Bożej Różańcowej z Fatimy, Plac Modlitwy, Bazylikę Trójcy Przenajświętszej (Basílica da Santíssima Trindade) oraz domy pastuszków (znajdziemy je w miejscowości Aljustrel, położonej ok. 2 km od sanktuarium). W Casa-Museu de Aljustrel można zobaczyć, jak wyglądało codzienne życie dzieci i tutejszych mieszkańców. W mieście znajduje się też fragment muru berlińskiego.

Obraz
© Wojciech Gojke / WP

Komercja dotarła także do Fatimy

Z pewnością Fatima nie jest tym samym miejscem, co jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Miasteczko stało się, poza miejscem kultu Matki Boskiej, maszynką do zarabiania pieniędzy. Wizerunki Maryi i pastuszków można znaleźć w licznych sklepach (w tym w centrum handlowym) na niemal wszystkich przedmiotach – m.in. różańcach, kubkach, ubraniach czy zapalniczkach. Są też świece – zazwyczaj zwykłe, proste, choć na stoiskach można znaleźć również takie, które w dosłowny sposób przedstawiają, w jakiej intencji ma być skierowana modlitwa – kupić można woskowe narządy, części ciała i dzieci.

Jak handlowanie przedmiotami, które u jednych wywołują uśmiech na twarzy, a u innych zgorszenie, ocenia osoba duchowna?

- Jest to niesmaczne, niekulturalne i nie ma z wiarą nic wspólnego. Chodzi tu jedynie o dobry biznes i chęć zarobienia pieniędzy. Jest to oczywiście zgodne z prawem i nikt nie może zabronić sprzedaży tego typu artykułów. To po prostu kwestia dobrego smaku – mówi ojciec Łukasz Karpiński z zakonu pijarów na Morawach.

- Tam gdzie się gromadzą ludzie, bez względu na to czy to zwykła atrakcja, czy miejsce odwiedzane przez pielgrzymów, zawsze ktoś będzie próbować sprzedawać badziewie i wciskać nam kiczowate przedmioty - także te z wizerunkiem świętych – komentuje duchowny. Mówi też, że ich sprzedaż nie jest grzechem. Grzechem nazwałby głupotę ludzką i kupowanie pełnych bezguścia pamiątek, na których przedstawiona jest np. Maryja.
Dodaje też, że gdyby nie było chętnych na taki towar, to pewnie by go nie wystawiano na półkach sklepowych.

- Fatima nie Fatima, jest popyt, jest sprzedaż, zwykłe prawo handlu – stwierdza zakonnik.

Obraz
© Shutterstock.com

Gdzie się zatrzymać?

W Fatimie znajdziemy sporo hoteli, a większość z nich ma ciekawe nazwy, które nawiązują do religijnego charakteru tego miejsca – są to m.in. hotele: Aleluia, Santa Maria, 3 Pastorinhos czy Catolica. Ceny są różne – w miesiącach zimowych zaczynają się od ok. 100 zł za pokój, w sezonie cena jest często co najmniej dwa razy wyższa. Osobiście mogę polecić nocleg w Luz Charming Houses. Ten butikowy hotel znajduje się ok. kilometr od Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, z dala od tłumów turystów i pielgrzymów. Pokoje są niezwykle urocze i zadbano o każdy detal. Atmosfera jest przyjemna i domowa, rano serwowane jest śniadanie, w tym świeżo upieczone pieczywo. Budynek otoczony jest lasem i ogrodem, jest możliwość skorzystania z basenu czy centrum odnowy biologicznej.

Gdzie jeść? Jak się tu dostać?

Fatima odwiedzana jest przez setki tysięcy ludzi rocznie, więc jest dobrze skomunikowana z Lizboną, a na liczbę restauracji czy punktów gastronomicznych nie można narzekać. Z Warszawy do Lizbony polecamy polecieć liniami TAP Portugal. Jeśli bilety kupimy z wyprzedzeniem czasowym, zapłacimy za nie od ok. 500 zł w dwie strony (w cenie mamy posiłek na pokładzie samolotu). Ze stolicy Portugalii (z lotniska) dotrzecie do Fatimy autobusem za ok. 12-15 euro. Autokary odjeżdżają z dworca Sete-Rios, a podróż trwa ok. 1,5 godz. Można także spróbować dotrzeć pociągiem (w ok. 2,5 godz.), jednak ostatnia stacja znajduje się w Caxarias (10 km od Fatimy). Między Caxarias a Fatimą kursują autobusy. Samochodem z metropolii dojedziecie do Fatimy w ok. 1,5 godz. (należy poruszać się autostradą A1).
Natomiast jeśli macie ochotę skosztować portugalskiej, wyśmienitej kuchni, koniecznie wstąpcie do restauracji Tia Alice – z czystym sumieniem poleci ją wam każdy mieszkaniec miasta. Jak wskazuje nazwa, można poczuć się tu jak u dobrej cioci.

Obraz
© Wojciech Gojke / WP

Dowiedz się więcej o regionie Centro na www.centerofportugal.com.
Biletów do Portugalii szukaj na stronie linii TAP Portugal.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (17)
Zobacz także