Francuski kościół idzie pod młotek. Przez brak wiernych
Duży i drogi kościół z początku XX wieku wystawiony na sprzedaż. Przez brak wiernych. Władze diecezji w Longwy w Lotaryngii sugerują chętnym, by przekształcili świątynię w luksusową rezydencję lub hotel.
Francuska diecezja twierdzi, że nie ma pieniędzy na utrzymanie wielkiej świątyni. Problemem jest nawet dach, który wymaga kosztownego remontu – informuje RMF FM. Na niedzielne msze przychodzi tam zaledwie około 20 osób.
Dlatego neoromański kościół w Longwy w Lotaryngii, z wysoką dzwonnicą i wielkimi oknami, został wystawiony na sprzedaż za 190 tys. euro. Biskupstwo zapewnia, że to nie lada okazja dla zamożnych osób. Tak duże budowle we Francji kosztują zazwyczaj znacznie więcej.
To nie pierwszy taki przypadek w tym kraju. Już trzy lata temu inny kościół, w Crusnes w Lotaryngii, kupiła francuska projektantka mody Leonor Scherrer. Zapowiedziała, że chce stworzyć w nim studio, w którym nagrywana byłaby muzyka żałobna.
Niektóre kościoły w parafiach, w których brakuje wiernych, przekazywane są czasem muzułmanom. Oni z kolei przekształcają je w meczety.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl