Gdańsk. W murach dworca znaleziono butelkę z telegramem
Pracownicy podczas remontów zabytkowych budynków często trafiają na wartościowe pamiątki sprzed lat. Nie inaczej było w przypadku modernizowanego Dworca Głównego PKP w Gdańsku. Znalezisko pochodzi z lat 70. XX w.
W jednej ze ścian gdańskiego dworca natrafiono na kartkę z zapiskami będącymi świadectwem tragicznych wydarzeń, jakie miały na Wybrzeżu 50 lat temu. Notatka powstała na blankiecie telegramu pocztowego. Poniżej znajduje się jej treść:
Budynek został spalony w dniu 14 grudnia 1970 r. w czasie strajków przez Stocznię Gdańską. Remont przeprowadziła brygada z Gdańskie Przed. Robót Elewacyjnych. Gdańsk Styczeń 1971 roku.
"Odkrycie butelki z notatką upamiętniającą Grudzień '70 w 50. rocznicę tych tragicznych wydarzeń to kolejne świadectwo tego, że dworce PKP, podobnie jak zamki, pałace czy twierdze, również są niemymi świadkami historii, a w tym przypadku tej najnowszej, zmieniającej losy współczesnej Polski – mówi w rozmowie z portalem Trojmiasto.pl Krzysztof Mamiński, prezes zarządu PKP SA.
Grudzień '70 - w czasie protestów zginęło wielu Polaków
50 lat temu miały miejsce strajki, które były wynikiem podwyżki cen żywności. Jako pierwsi na ulice wyszli robotnicy ze Stoczni Gdańskiej, którzy protestowali m.in. przed dworcem (został podpalony w czasie strajków). Masowe demonstracje odbyły się też w Gdyni, Słupsku, Szczecinie, a następnie w innych miastach Polski. Zginęło 45 osób, a prawie 1200 zostało rannych. W wyniku starć oraz wypadków zginęło też kilku funkcjonariuszy.
Jak informuje Trojmiasto.pl, władze PKP nie zdradzają na razie, czy znajdzie się szczególne miejsce na dworcu, w którym można by było wyeksponować telegram sprzed 50 lat.
Źródło: Trojmiasto.pl