Grozi nam paraliż polskiego nieba? Konflikt trwa nadal. "Prowadzimy rozmowy"

Konflikt między kontrolerami ruchu lotniczego w Warszawie a Polską Agencją Żeglugi Powietrznej trwa od wielu miesięcy. Zgodnie z zapowiedzią przewodniczącego Związku Zawodowych Kontrolerów Ruchu Lotniczego, Macieja Sosnowskiego, prawdziwy paraliż polskiego nieba zacznie się w maju. Jednak już dziś braki kadrowe powodują opóźnienia i martwią pasażerów.

Lotnisko Chopina w Warszawie Lotnisko Chopina w Warszawie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Milosz Maslanka
Magda Bukowska

Tylko w trakcie ubiegłego weekendu na Lotnisku Chopina przeszło 300 rejsów odnotowało opóźnienia. W sobotę 9 kwietnia największe dotyczyło lotu linii Smartwings do Alicante (145 minut). Dzień później rekord należał do Wizz Air lecącego do Londynu-Stansted (175 minut). Sytuacja jest na tyle poważna, że Polska Agencja Żeglugi Powietrznej i Urząd Lotnictwa Cywilnego zamieściły na swoich stronach specjalne komunikaty dla podróżujących.

"Uprzejmie informujemy, że w najbliższych dniach może dojść do nieregularności w ruchu lotniczym nad Polską, w tym do opóźnień i odwołań rejsów. Zalecamy pasażerom, żeby byli przygotowani na możliwość wystąpienia opóźnień, jak i odwołań połączeń lotniczych oraz na bieżąco zasięgali informacji u przewoźników lotniczych o statusie danego rejsu" - informuje ULC.

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej do czasu zakończenia toczących się rozmów nie komentuje sytuacji, jednak za pośrednictwem strony potwierdziła, że za opóźnienia lotów w znacznym stopniu odpowiadają braki kadrowe wśród kontrolerów.

"PAŻP aktualnie mierzy się z wyzwaniem zwiększonej liczby absencji kontrolerów ruchu lotniczego z powodu, m.in. zwolnień lekarskich i zgłoszeń niedyspozycji, a w konsekwencji opóźnieniami w ruchu lotniczym. Agencja podejmuje niezbędne działania mające na celu zapewnienie obsad kontrolerskich oraz stabilizację sytuacji w kolejnych dniach" - czytamy w komunikacie.

Grozi nam paraliż na niebie? "Nie ukrywam, że się denerwuję"

Z początkiem kwietnia z PAŻP odeszło 44 kontrolerów, czyli przeszło 20 proc. całej załogi. Znacznie większej grupie umowy wygasną z końcem miesiąca. Oznacza to, że od 1 maja pracę - którą jeszcze w grudniu wykonywało przeszło 200 osób - będzie wykonywać 30-40 pracowników. Opóźnienia obserwowane od kilku dni na warszawskim lotnisku są więc tylko preludium do paraliżu, który czeka nas od 1 maja.

Jak tłumaczył w wywiadzie dla WP Maciej Sosnowski, przewodniczący Związku Zawodowych Kontrolerów Ruchu Lotniczego, jeśli nie dojdzie do porozumienia utrudnienia, opóźnienia, a nawet odwoływanie lotów stanie się codziennością. - Trzeba będzie zredukować liczbę lotów - i to drastycznie. Przy tak okrojonym składzie możliwe będzie obsłużenie 20-30 operacji w ciągu godziny, zamiast kilkuset. A to znaczy, że wiele samolotów zostanie na ziemi - mówił Sosnowski. - Dla turysty oznacza to, że jeśli wyleci na długi weekend w kwietniu, to trudno przewidzieć, gdzie i kiedy uda mu się wrócić.

W tej chwili turyści martwią się jednak nie tylko perspektywą majówek, ale także wyjazdami na święta. - Obserwowałam sytuację na lotnisku w weekend i trochę się obawiam, co będzie się działo w święta. Lecę do córki i wnuczek do Londynu, mam nadzieję, że do tego czasu sytuacja się unormuje, ale nie ukrywam, że się denerwuję - mówi pani Jadwiga z podwarszawskich Łomianek.

Czy jest szansa, że skonfliktowane strony dojdą do porozumienia?

Przypomnijmy, że spór jest wielowątkowy. Dotyczy zarówno kwestii obniżonych wynagrodzeń pracowników, ale przede wszystkim - co podkreślają kontrolerzy - warunków pracy, które mają nie zapewniać bezpieczeństwa pasażerom.

Rozmowy kontrolerów z PAŻP trwają już kilka dni. 12 kwietnia przedstawiciele stron spotkali się po raz kolejny. Na razie nie ma informacji o przełomie, jest jednak szansa, że wielomiesięczny konflikt doczeka się rozwiązania.

- Prowadzimy rozmowy w atmosferze wzajemnego szacunku i zrozumienia - ocenił Maciej Sosnowski, dając nadzieję, że do paraliżu polskiego nieba jednak nie dojdzie.

Kontrolerzy lotów masowo rezygnują z pracy. "Trzeba mieć partnera do rozmów"

Źródło artykułu: WP Turystyka

Wybrane dla Ciebie

W Tatrach już się zaczęło. Przerażeni turyści dzwonią na numer alarmowy
W Tatrach już się zaczęło. Przerażeni turyści dzwonią na numer alarmowy
Spodziewają się rekordowej liczby turystów. Europejska stolica ma plan
Spodziewają się rekordowej liczby turystów. Europejska stolica ma plan
Jest najstarsza w Polsce. Zorganizują jej wielką imprezę
Jest najstarsza w Polsce. Zorganizują jej wielką imprezę
Tragiczny wypadek na wyspie. Nie żyje 55-letni Polak
Tragiczny wypadek na wyspie. Nie żyje 55-letni Polak
Prace nie zwalniają. Nowa atrakcja w turystycznym mieście może być hitem
Prace nie zwalniają. Nowa atrakcja w turystycznym mieście może być hitem
Sensacyjne odkrycie w Bartążku. Archeolog wymienia znaleziska
Sensacyjne odkrycie w Bartążku. Archeolog wymienia znaleziska
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Poleciały na Majorkę. Oto, co je spotkało
Poleciały na Majorkę. Oto, co je spotkało
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"