W PodróżyOtwarcie hoteli coraz bliżej? "Jest światełko nadziei"

Otwarcie hoteli coraz bliżej? "Jest światełko nadziei"

Wszystko wskazuje na to, że hotele zostaną ponownie otwarte. Oficjalne informacje w tej sprawie mają paść w piątek, 5 lutego podczas konferencji prasowej. Na tę decyzję w napięciu czekają turyści, ale przede wszystkim hotelarze. - Mamy wielkie nadzieje, że ten sygnał się zrealizuje - mówi nam Magdalena Szefernaker, rzecznik prasowy Polskiego Holdingu Hotelowego.

Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami hotele miałyby zostać otwarte w lutym
Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami hotele miałyby zostać otwarte w lutym
Źródło zdjęć: © 123RF
Monika Sikorska

Przedsiębiorcy z branży hotelarskiej jeszcze na początku ubiegłego roku nawet w najgorszych snach nie mogli przewidzieć, co dla ich biznesów oznaczać będzie pandemia. Dziś marzą tylko, by mogli ponownie przyjmować klientów.

Otwarcie hoteli - jest nadzieja dla przedsiębiorców

W mediach od kilku dni krążą nieoficjalne informacje o tym, że rząd planuje ogłosić otwarcie hoteli. Padła nawet konkretna data - 14 lutego. Na niektórych portalach można nawet przeczytać, że hotele miałyby być otwarte już od poniedziałku. Na ile jednak możemy się zaprzyjaźnić z tymi informacjami? Tego nie wiemy. Konkrety mają paść na konferencji premiera w piątek, 5 lutego.

- Takie informacje zapalają światełko nadziei wśród hotelarzy i kwaterodawców, którzy od października w większości przypadków mają pozamykane obiekty lub działają w bardzo ograniczonym zakresie, udostępniając noclegi tylko grupom wymienionym w rozporządzeniach. To również optymistyczna wiadomość dla turystów, którzy zamknięci w domach coraz częściej myślą o zmianie miejsca odpoczynku i nawet jedno- czy dwudniowym wyjeździe - mówi nam Kamila Miciuła z portalu Nocowanie.pl.

Dobrej myśli są również przedstawiciele Polskiego Holdingu Hotelowego, który skupia obiekty hotelowe należące do skarbu państwa i jego spółek.

- Mamy wielkie nadzieje, że ten sygnał się zrealizuje. Wiemy również, że na branży hotelarskiej ciąży duża odpowiedzialność, aby prowadzić biznes zgodnie z procedurą bezpieczeństwa w największym reżimie sanitarnym - mówi w krótkim komentarzu dla WP Magdalena Szefernaker, rzeczniczka prasowa PHH.

Otwarcie hoteli - nie wszyscy są dobrej myśli

Pogłoski i doniesienia o rzekomym otwarciu hoteli nie wszystkim wydają się tak optymistyczne. Dość już było zawirowań i niejasności, które zamiast pomóc, tylko pogorszyły sytuację. Szczególną nieufnością wobec rządu wykazują się obecnie przedsiębiorcy z Podhala.

- Ja w to nie wierzę. Minister Drzewiecki zapowiedział przecież, że hotele pozostaną zamknięte aż do maja. Ten plan jest raczej ściśle realizowany, tak że nie przywiązywałbym się do wizji otwarcia obiektów noclegowych w lutym - mówi w rozmowie z WP pan Ryszard, przedsiębiorca z Zakopanego. - Nawet jeśli otworzą hotele, to zaraz je zamkną z powrotem, bo okaże się, że przyszła kolejna odmiana koronawirusa i lockdown znów będzie konieczny. A wtedy to już będzie dla wielu koniec. Znam osoby, które są bliskie popełnienia samobójstwa, bo nie radzą sobie z kredytami. Sytuacja niestety nie wygląda za ciekawie - opowiada nam.

W kwestii hotelarskich prognoz głos zabrała Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii. - Nie słyszałam, żeby zapadła decyzja o odmrożeniu hoteli - mówiła w czwartek w programie "Money. To się liczy". Resort rekomenduje natomiast otwarcie poszczególnych gałęzi związanych z turystyką.

Otwarcie hoteli - niektóre obiekty już działają

Okazuje się, że niektóre hotele wznowiły swoją działalność, nie czekając na kolejne decyzje rządu. Na grupach podróżniczych w mediach społecznościowych można znaleźć informacje o obiektach, które przyjmują gości. Na swoim profilu na Facebooku oficjalnie ogłosił się np. Hotel Gołębiewski.

"Przyjmujemy zgodnie z rozporządzeniem m.in. medyków, sportowców, pacjentów oraz kierowców" - czytamy w udostępnionym poście. Informację o dostępności m.in. dla pacjentów znajdziemy na profilu Malinowych Hoteli, Osadzie Podróżnika czy Hotelu Bania. Oczywiście obiekty te nie przyjmują wszystkich, a tylko wybrane grupy, zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem.

- Duże obiekty, które mogą sobie pozwolić na porządnych prawników, raczej nie będą się przejmowały zakazami rządu. Problemem jest natomiast brak klientów. Te hotele mogą działać na zasadzie przyjmowania indywidualnych pacjentów z przypisanym opiekunem medycznym. Koszt takiego pobytu wynosi ok. 350 zł za dobę, więc z tych atrakcji i zabiegów skorzystają ci, których na to stać - komentuje pan Ryszard.

Otwarcie hoteli - reżim sanitarny i ograniczenia

Informacje o dalszych działaniach w związku z luzowaniem obostrzeń w kraju mają dopiero zostać przedstawione, jednak już teraz możemy spodziewać się licznych ograniczeń w związku z ewentualnym otwarciem hoteli.

Nawet jeśli informacje o otwarciu hoteli i miejsc noclegowych od 14 lutego się potwierdzą, to obiekty będą mogły działać z maksymalnym obłożeniem 25 lub 50 proc. dostępnych miejsc. Pozostałe miejsca, powiązane z hotelami, takie jak: restauracje, siłownie czy baseny nadal pozostałyby zamknięte.

Ponadto, z informacji RMF FM wynika, że wraz z otwarciem hoteli, rząd planuje stopniowy powrót do szkół, aby wykluczyć sytuację, w której Polacy będą masowo wyjeżdżać ze swoimi rodzinami.

Czy rząd otworzy hotele na Walentynki? "Nie słyszałam, by zapadła decyzja"

Źródło artykułu:WP Turystyka
hoteleprzedsiębiorcyw podróży

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (127)