Interaktywna mapa informuje, gdzie wyjechać po słońce w danym miesiącu

Nawet słoneczne Hawaje mają porę deszczową i wtedy lepiej zamienić je na przykład na Australię. By móc idealnie trafić z wyborem wakacyjnego kierunku, nie musisz już przekopywać się przez dziesiątki stron internetowych z wykresami rocznych temperatur. Wystarczy skorzystać z interaktywnej mapy dostępnej w brytyjskim serwisie Hoppa, by szybko się dowiedzieć, gdzie w danym miesiącu jest największa szansa na słońce.
Mapa została stworzona na podstawie analizy danych dotyczących rocznych temperatur powietrza i wysokości opadów w wybranych krajach na świecie. Po kliknięciu na interesujący nas miesiąc na infografice zobaczymy miejsca, które wyróżniają się najlepszymi możliwościami pod tym względem.

I tak, styczeń na półkuli północnej jest najtrudniejszym miesiącem w roku dla osób stęsknionych za latem, dlatego wielu urlopowiczów decyduje się wówczas na egzotyczne wakacje. Ze „słonecznej mapy” wynika, że najpewniejszymi kierunkami wyjazdowymi będą: Australia (w tym kraju słupki rtęci pokazują na początku roku nawet powyżej 30 st. C), Meksyk (z temperaturami wahającymi się również w okolicach 30. St. C), Egipt i Kajmany. Te ostatnie, tak jak zresztą całe Karaiby, są gwarancją ciepła przez cały rok.

Jeśli zapragniesz odetchnąć od zimy w lutym, najlepiej będzie, jeśli wybierzesz się na wycieczkę do Trynidadu i Tobago (to wyspiarskie państwo w archipelagu Małych Antyli kusi temperaturami o wysokości 25-30 st. C) oraz Tajlandii (podobnie jak w poprzednim przypadku). Przyjemnie rozgrzeje cię też RPA, a Zjednoczone Emiraty Arabskie i Wyspy Kanaryjskie będą idealne dla wszystkich ciepłolubnych, którzy jednak nie przepadają za nadmiernymi upałami.

Klikając na poszczególne miesiące, można sprawdzić, jak wygląda sytuacja w różnych obszarach świata w danym momencie w roku. Trzeba przyznać, że jest to niezwykle poręczne narzędzie, które może przydać się w planowaniu wakacji. Nie jest jednak idealne – przeglądając kolejne infografiki, łatwo zauważyć, że nie wszystkie regiony świata zostały uwzględnione w zestawieniach, a pewne wybory są zbyt arbitralne. Z pewnością jednak można je potraktować jako ułatwienie w rozstrzyganiu naszych urlopowych dylematów.