Jadowity wąż w Polsce. Ma trójkątną głowę i pionowe źrenice
Wiosna zbliża się wielkimi krokami, a to oznacza, że wiele gatunków zwierząt coraz chętniej wychodzi np. na górskie szlaki. Turyści muszą już uważać na pojawiające się jadowite gady.
Żmije zygzakowate zimują w jamach i norach na głębokości od pół do dwóch metrów pod powierzchnią ziemi. Kiedy zaczyna się robić cieplej, wychodzą ze swoich kryjówek. Zazwyczaj hibernują do połowy marca, choć jest to uzależnione od pogody. Wysokie temperatury w ostatnim czasie sprawiły, że żmije w Bieszczadach już pojawiły się na szlakach. Należy pamiętać, aby ich nie dotykać.
Żmije w Polsce
"W Bieszczadach od kilku dni słoneczna pogoda więc można już spotkać pierwsze żmije zygzakowate" - czytamy na Facebookowym profilu Nadleśnictwa Cisna.
Uważać na te gady trzeba nie tylko na szlakach w Bieszczadach, ale także innych miejscach w naszym kraju. Żmije są bowiem spotykane na całym obszarze Polski, choć faktycznie najliczniejsze żmijowiska znajdują się w południowej części naszego kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europejska stolica po sezonie. Niższe ceny to tylko jeden z plusów
Jedyny taki gatunek w Polsce
Żmija zygzakowata jest jedynym w naszym kraju jadowitym wężem. Panika turystów, którzy spotykają na swojej drodze węże, z reguły wynika z braku wiedzy na temat tego, jak odróżnić jadowitą żmiję od niegroźnego zaskrońca.
Przedstawiciele Lasów Państwowych i wielu parków narodowych regularnie przypominają w mediach społecznościowych, jak odróżnić jadowitą żmiję od zaskrońca. "Wiemy, że spotkania z wężami zwykle wiążą się z silnymi emocjami, ale... wystarczy tylko spojrzeć na głowę i zapamiętać. Zaskroniec ma za skroniami żółte, wyraźnie oddzielone plamy. I wszystko jasne! Co zupełnie nie zmienia faktu, że wszystkie nasze węże podlegają ochronie i należy im się szacunek" - edukują Lasy Państwowe. Warto również zapamiętać, że żmija zygzakowata ma trójkątną głowę i jako jedyny gatunek węża w naszym kraju posiada pionowe źrenice. Pozostałe mają źrenice okrągłe.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Toksyny jadu żmii zygzakowatej nie stanowią śmiertelnego zagrożenia dla zdrowego człowieka. Po ukąszeniu mogą jednak wystąpić dokuczliwe objawy, w tym zawroty głowy, silny ból, zaburzenia równowagi oraz widzenia, czy skurcze. Niekiedy ugryzienie może doprowadzić do martwicy.
Czytaj też: Pokazali nagranie z lasu. "Natura jest genialna"