Jest mylony ze żmiją zygzakowatą. Dla niego powstanie pierwszy rezerwat w Polsce
Rezerwaty przyrody mają za zadanie chronić najbardziej wyróżniające się pod względem przyrodniczym obszary, a także wyjątkowe gatunki roślin i zwierząt, żyjących na tych terenach. Na mapie Polski pojawił się kolejny, który będzie poświęcony chronionemu gadowi.
Towarzystwo Herpetologiczne NATRIX w 2014 roku stanęło do konkursu Quarry Life Award Polska, realizując swój projekt na terenie województwa opolskiego. To właśnie wtedy, dzięki ich badaniom naukowym odkryto największą w Polsce populację gniewoszy plamistych. - Jej liczebność oszacowaliśmy ostrożnie na mniej więcej 150 osobników na niewielkim, niespełna 30-hektarowym terenie - komentuje przedstawiciel NATRIX w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Nowy rezerwat przyrody
Po zgromadzeniu wszystkich danych dotyczących gniewoszy, inwentaryzacji przyrodniczej terenu i wstępnych rozmowach, towarzystwo złożyło oficjalny wniosek o powołanie rezerwatu w październiku 2020 r. Spotkał się on z dużym optymizmem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Na ten pomysł przychylnie zareagowali także właściciele terenu, czyli Lasy Państwowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". "Co ludzie powiedzą?" To różni Polaków i Australijczyków.
Odpowiednie zarządzenie, powołujące do życia nowy polski rezerwat przyrody - Gogolińskie Gniewosze - o powierzchni dokładnie 28,18 ha, zostało podpisane 4 stycznia 2023 roku. Następnego dnia decyzja została opublikowana w dzienniku urzędowym wojewody opolskiego. Co ciekawe, jest to pierwszy w województwie opolskim rezerwat faunistyczny.
Na tych terenach oprócz gniewosza, stwierdzono także występowanie między innymi żaby zwinki Rana, traszki grzebieniastej, rzekotki drzewnej, nadobnika włoskiego, siwoszka błękitnego, lecichy małej oraz smardza stożkowatego.
Niejadowity wąż z rodziny połozowatych
Gniewosz plamisty jest jednym z najrzadszych gatunków gadów występujących w Polsce. Według "Polskiej Czerwonej Księgi" jest gatunkiem narażonym na wyginięcie, co potwierdzają liczne opinie krajowych herpetologów.
Tereny, które lubi gniewosz, to między innymi polany śródleśne, nasłonecznione kamieniste zbocza, opuszczone kamieniołomy i zabudowania. Długość ciała dorosłego osobnika oscyluje w granicach od 60 do 75 cm. Gniewosze gustują przede wszystkim w jaszczurkach, ale zdarza im się także kanibalizm, a ofiarami padają najczęściej młode węże. Znaczna część ludzi boi się tego gatunku, ze względu na fakt, że bywa mylony z jadowitą żmiją zygzakowatą. W rzeczywistości jest to zwierzę zupełnie nieszkodliwe dla człowieka.
- Rzekome podobieństwo do żmii zygzakowatej może wynikać z ubarwienia, które dla laika może być łudząco podobne. Należy jednak pamiętać, że u żmii na stronie grzbietowej występuje charakterystyczny wzór zygzaka czarnego lub brązowego, natomiast u gniewosza są to liczne ciemne plamy rozmieszczone niesymetrycznie na grzbietowej części tułowia o kolorze od rudoczerwonego poprzez szary do brązowego. Kolejna cecha znacząca to szczyt głowy, który u gniewosza pokryty jest dziewięcioma tarczkami o różnym ubarwieniu, tworzącym unikatowy wzór będący indywidualnymi cechami danego osobnika - przypomina RDOŚ w Opolu, cytowany przez Gazetę Wyborczą. Inną odróżniającą cechą jest kształt źrenicy - gniewosz ma kulistą, a żmija pionową.
Źródło: Gazeta Wyborcza