Kapsuła czasu w Bielsku-Białej. "To był bezsens"
Nietypowa pamiątka z przeszłości została znaleziona podczas remontu jednej z kamienic. Pod podłogą trafiono na list, który w 1972 r. napisali młodzi robotnicy. "To świadectwo buntu i nastrojów" - mówił w rozmowie z PAP Marek Kamiński z portalu Bielski Almanach.
10.03.2022 | aktual.: 11.03.2022 06:39
Pamiątki z przeszłości to cenne dowody tego, jak wyglądało życie w dawnych czasach oraz z jakimi problemami borykali się tamtejsi ludzie. Tym razem mamy świadectwo nastrojów panujących w Bielsku-Białej na początku lat 70.
List robotników znaleziony pod podłogą
- Pan Maciej Mitek podesłał nam list znaleziony pod podłogą w czasie remontu kamienicy przy ul. Rychlińskiego. 28 lutego 1972 r. napisali go młodzi robotnicy - powiedział w rozmowie z PAP Kamiński.
Robotnicy odręcznie na dwóch stronach kartki napisali: "Do Obywateli. Którzy znajdą ten list. Niech wiedzą, że owego czasu, czyli 28 II 1972 rządy sprawował tow. Gierek S. KC PZPR. Za niego właśnie został położony ten parkiet za cenę 4.40 zł m2. To był bezsens. Robili to parkieciarze, którzy mówiąc szczerze nie popierali tych rządów. Robotnikom nie było tak dobrze jak to sobie inni wyobrażali. Mówcy byli nastawieni po to, aby zaćmić lud, aby nie przyszedł Gdańsk".
Czytaj także: Nowe toalety w Tatrach. "Tu jest jakby luksusowo"
List świadectwem nastrojów społecznych z początku lat 70.
Na kartce znalazł się też dopisek: "średnia wieku brygady 19.5 roku". Zdaniem Marka Kamińskiego, kartka jest "świadectwem buntu i nastrojów z początku lat 70. w Bielsku-Białej"
"Ale dlaczego układanie parkietu za czasów Gierka było bezsensowne?" - pyta jedna z internautek w komentarzu pod postem opublikowanym na profilu "Bielski Almanach" na Facebooku. "Bez sensu było układać go za 4,40 za metr" - odpowiada ktoś inny. "Jak do tej pory parkiet wytrzymał, to chyba nie był taki najgorszy?" - czytamy w komentarzach pod opublikowanym postem.