Koronawirus. Pod szkołą w Łowiczu rozstawili namiot do przeprowadzania testów na COVID-19
Nasza czytelniczka była ostatnio w Łowiczu. Z okna szkoły miała dość specyficzny widok. To wojskowy namiot, do którego codziennie rano ustawia się kolejka aut. Cel? Test na obecność COVID-19.
"Byłam tam wczoraj i spojrzałam przez okno w tamtą stronę. Ten namiot rozstawili tuż za siatką. Obok stoi biała 'budka', z której o 9:00 każdego dnia wychodzi człowiek w kombinezonie i robi ludziom testy" – pisze Marlena, czytelniczka WP Turystyka. W liście do naszej redakcji nie kryje zaskoczenia. Nie widziała wcześniej takiego punktu z bliska. Jak sama przyznaje, kiedy to zobaczyła, przeszły ją dreszcze.
Covid -19 - testy
Marlena uważa jednak, że to nie zrobiłoby na niej takiego wrażenia, jak właśnie widok pustego namiotu. "Wyobraźnia pracuje. Szczerze, to ja bałam się nawet tam podchodzić. To znaczy, oczywiście mam świadomość, że wszystko jest tam dezynfekowane, ale jakieś obawy zawsze są…" – dodaje.
Koronawirus nie odpuszcza – dziś przed godz. 12 mamy 512 przypadków zachorowania na Covid-19. Zakażonych jest już łącznie ponad 44,4 tys. Wyzdrowiało 33190 osób. Pojawia się więc pytanie, czy rząd przywróci obostrzenia.
Przedstawiciele gabinetu Mateusza Morawieckiego podkreślają, że rząd nie ma w planach powrotu do pełnego lockdownu. Jeżeli rozmawiamy o czymś, to o bardzo pilnym przestrzeganiu norm i reguł i - ewentualnie - poszerzonej zgodzie na informacje o nas samych w sytuacji, kiedy pojawia się przypadek COVID-19, abyśmy mieli szybkie informacje o tych, którzy kontaktowali się z osobą zainfekowaną – powiedziała w piątek wicepremier Jadwiga Emilewicz na antenie Polsat News.
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński stwierdził natomiast, że w innych krajach w Europie liczba zakażeń rośnie bardziej gwałtownie, niż u nas i na ten moment jest spokojny.