Koronawirus w Rwandzie. Złamał zasady kwarantanny, pożarły go krokodyle
Rwanda wprowadziła kwarantannę dla obywateli. Jednak nie wszyscy mieszkańcy się do niej stosują. Jeden z nich przypłacił swą decyzję życiem.
27.03.2020 | aktual.: 27.03.2020 06:27
Położona we wschodniej Afryce 12-milionowa Rwanda w ostatnich dniach wprowadziła restrykcyjne przepisy w związku z epidemią koronawirusa (odnotowano niemal 50 przypadków zarażenia COVID-19). Jeden z nich mówi o zakazie opuszczania swoich domostw przez mieszkańców. Można z nich wychodzić tylko w dwóch przypadkach – aby zrobić zakupy oraz aby udać się do lekarza.
Zobacz także
Rwanda jest krajem biednym, a wiele osób w celu zdobycia pożywienia łowi ryby. Dlatego wciąż można spotkać mieszkańców w pobliżu rzek i jezior. Dla jednego z nich połowy skończyły się tragicznie.
Jak donosi BBC, w środę, 25 marca, wczesnym rankiem niezidentyfikowany mężczyzna złamał zasady kwarantanny. Wybrał się nad rzekę Nyabarongo w pobliżu miasta Kamonyi. Tam został zaatakowany przez krokodyle, które go pożarły.
Alice Kayitesi, burmistrz dzielnicy, w której zginął mężczyzna, przekazała w rozmowie z mediami, że jest on sam sobie winny, ponieważ nie posłuchał zaleceń rządu.
Zobacz także
Władze Rwandy poinformowały również, że policja w tym tygodniu zastrzeliła dwie osoby, które nie zastosowały się do nowych przepisów. Podkreśliły, że łamanie zasad będzie brutalnie egzekwowane.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl