Lawina mandatów w Tatrach. Nawet 3,5 tys. zł kary
Wraz z rozpoczęciem wakacji w Tatrach pojawiły się tłumy turystów. Jak co roku duży problem stanowi parkowanie w niedozwolonych miejscach. Zakopiańska policja przyznaje, że musi regularnie odholowywać pojazdy z rejonu Łysej Polany. Podobny problem jest po słowackiej stronie, gdzie wysokość mandatów przyprawia o zawrót głowy.
Zakopiańska policja poinformowała, że w miniony weekend znów była zmuszona do usunięcia źle zaparkowanych aut z drogi W-960 prowadzącej do przejścia granicznego Łysa Polana.
Mandaty za złe parkowanie w Tatrach
"Przyjezdni kierowcy niestety nadal ignorują znaki drogowe. Policjanci zakopiańskiej drogówki oraz policjanci z Komisariatu Policji w Bukowinie Tatrzańskiej, nadzorujący ten rejon, zapowiadają, że będą konsekwentnie odholowywać nieprawidłowo zaparkowane pojazdy. W mijający weekend odnotowaliśmy aż kilkadziesiąt takich aut" - brzmi najnowszy komunikat.
Policja przypomina, że w tym rejonie nastąpiła zmiana organizacji ruchu. Za nieprawidłowe parkowanie grozi mandat w wysokości 100 zł i 1 punkt karny. Ponadto koszt odholowania samochodu do 3.5 t to dodatkowo około 450 zł, plus doba na parkingu kolejne 30 zł.
W porównania do kar u naszego południowego sąsiada nie są to duże kwoty. Nieprawidłowe parkowanie po stronie słowackiej zagrożone jest mandatem karnym w wysokości nawet do 800 euro (3550 zł).
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Parkowanie przy szlaku nad Morskie Oko
Parking w okolicy szlaku nad Morskie Oko jest od lat gorącym tematem. Podczas wakacji czy długich weekendów znalezienie miejsca zawsze graniczyło z cudem. Parę lat temu wprowadzono bilety online i obecnie wjazd na parkingi TPN w rejonie Morskiego Oka możliwy jest wyłącznie z e-biletem.
Czytaj także: Wycieczka nad Morskie Oko jeszcze droższa. "Zgroza"
Na parkingach Łysa Polana i Palenica Białczańska obowiązują ceny zróżnicowane w zależności od sezonu oraz czasu zakupu względem dnia przyjazdu. Za dzień zapłacimy od 35 do 55 zł za miejsce dla samochodów osobowych przy zakupie online z co najmniej jednodniowym wyprzedzeniem.
"W dniu przyjazdu cena jest zawsze o 10 zł wyższa względem ceny bazowej, a w razie wysokiego popytu na bilety na dany dzień, cena będzie wyższa o maksymalnie 20 zł w stosunku do ceny bazowej" - informuje TPN.
W praktyce oznacza to, że w terminach takich jak majówka czy wakacje, gdy cena bazowa wynosi 55 zł, za bilet w dniu przyjazdu zapłacimy aż 75 zł.
"Zachęcamy do wcześniejszego zakupu e-biletu na parking online za pośrednictwem strony tpn.pl - kupujący korzysta wtedy z niższej ceny niż w dniu przyjazdu i ma gwarancję miejsca na parkingu" - apeluje TPN. Jeśli nie kupimy biletu wcześniej, musimy liczyć się z brakiem miejsc.
W takim przypadku zakopiańska policja radzi samochód zostawić pod kwaterą i korzystać z komunikacji zbiorowej.