Lloret del Mar - koniec pijaństwa i nocnych hałasów
Koniec pijaństwa i nocnych hałasów w jednym z hiszpańskich kurortów nad Morzem Śródziemnym. Radni Lloret (czyt. joret) del Mar przyjęli regulamin, który pozwala nie tylko na karanie mandatami hałaśliwych turystów, ale nawet na wydalanie ich z miasta.
Od lat Lloret del Mar jest kojarzone z tak zwanym _ turismo de borrachera _- turystyką pijaństwa. Tam spędzają wakacje tysiące młodych Europejczyków, których interesują przede wszystkim nocne bary, dyskoteki i pijaństwo w parkach i na plaży. „Piją, zostawiają na ulicy butelki, muzyka nie cichnie do świtu i nie można protestować, bo są agresywni” - narzeka jedna z mieszkanek miasta.
Aby ukrócić tego typu zachowania, radni upoważnili hotele do odmawiania wynajmu pokoi najgorzej zachowującym się turystom. Każda z placówek została też zobowiązana do zatrudnienia prywatnej ochrony. Przyjezdni, którzy mimo ostrzeżeń nie zmienią zachowania, będą wydalani z miasta.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Ewa Wysocka/Barcelona/em/wk
