Malbork szuka złodzieja. Ktoś ukradł Marianka
Burmistrz Malborka wyznaczył nagrodę w wysokości 2 tys. złotych dla osoby, która wskaże złodzieja figurki Marianka umieszczonej na ławce przed muzeum.
Przedstawiciele Urzędu Miasta w Malborku napisali w mediach społecznościowych, że burmistrz miasta - Marek Charzewski - wyznaczył nagrodę dla osoby, która wskaże złodzieja figurki Marianka sprzed malborskiego muzeum.
W Malborku skradziono Marianka. "Ta atrakcja niektórym przeszkadza"
"Niestety po raz kolejny okazuje się, że ta atrakcja niektórym przeszkadza. Tym razem doszło do kradzieży figurki Marianka, która od 2020 roku zainstalowana była na ławce przed Muzeum Miasta Malborka, przy ul. Kościuszki 54" - czytamy we wpisie urzędników.
Jak dodano, służby rozpoczęły przegląd zapisów z monitoringu w poszukiwaniu sprawcy. Urzędnicy zaapelowali do osoby, która zabrała figurkę Marianka sprzed muzeum o to, by ją oddała i "uniknęła wstydu". Wskazują też, że zgłosili sprawę policji, a za kradzież przedmiotu o tej wartości kara może wynieść od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Marianki z Malborka
Skradziony Marianek to jedna z pięciu 30-centymetrowych figurek-maskotek Malborka. Zostały one wykonane w ramach Malborskiego Budżetu Obywatelskiego 2020 i znajdują się w najbardziej reprezentacyjnych miejscach miasta, m.in. na latarni przed budynkiem dworca kolejowego oraz przy napisie przestrzennym "Malbork" przy ulicy Piłsudskiego.
W lutym figurce, która jest na mostku w pobliżu Muzeum Zamkowego, nieznany sprawca zniszczył rękę. Wtedy burmistrz wyznaczył nagrodę w wysokości tysiąca złotych za wskazanie wandala, ale i tak nie udało się wskazać osoby odpowiedzialnej za zniszczenie. W efekcie miasto musiało zapłacić kilkaset złotych za naprawę i ponowne ustawienie na terenie malborskiego zamku.