Miał być hit. Nie będzie atrakcji w polskim mieście
Piętrowe autobusy, które kojarzą nam się w pierwszej kolejności z Londynem, od majówki miały jeździć po ulicach Gdańska. Niestety, już wiadomo, że z atrakcji nici.
Niedawno informowaliśmy, że w stolicy województwa pomorskiego poszukiwana jest firma, która posiada piętrowe pojazdy i będzie mogła obsługiwać popularną wśród turystów i mieszkańców trasę.
Piętrowe autobusy nie będą jeździć po Gdańsku
Przedsiębiorstwo Gdańskie Autobusy i Tramwaje ogłosiło przetarg na obsługę sezonowej linię 606, którą można dojechać z centrum Gdańska na Westerplatte.
W tym roku autobusy na tej trasie, poza tym, że będą dowozić mieszkańców i turystów na słynny półwysep, miały stanowić atrakcję samą w sobie - piętrowych autobusów nie widuje się na ulicach polskich miast, poza popularnymi w wielu miejscach w Europie autobusami Hop On Hop Off (można skorzystać w Warszawie i Krakowie). Szczególnie, że nie miał to być autobus wycieczkowy, tylko regularna linia ZTM Gdańsk. Bilet normalny w Gdańsku na jeden przejazd kosztuje 4,80 zł, ulgowy 2,40 zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Idealne miejsce w Polsce na urlop o każdej porze roku
Piętrowe autobusy miały zacząć jeździć od 1 maja br. i być atrakcją majówki. Już jednak wiadomo, że nic z tego. Choć linia będzie funkcjonować, obsługiwać będą ją zwykłe autobusy.
Jak informuje lokalny portal Trójmiasto.pl, w przetargu wpłynęła tylko jedna oferta i jest ona zbyt wysoka. Ofertę w wysokości 1,06 mln zł złożyła spółka Gryf z Żukowa, a spółka GAiT zdecydowała się unieważnić przetarg.
Westerplatte - punkt obowiązkowy na mapie Gdańska
Westerplatte zaliczane jest do miejsc, które każdy Polak powinien odwiedzić choć raz. Zaatakowanie półwyspu przez wojska III Rzeszy 1 września 1939 roku stało się symbolicznym rozpoczęciem II wojny światowej. Bohaterska postawa broniących się przez siedem dni Polaków przeszła na zawsze do historii.
Współcześnie Westerplatte jest częstym celem wycieczek. Dla turystów odwiedzających stolicę województwa pomorskiego to punkt obowiązkowy, ale mieszkańcy Gdańska i całego Trójmiasta też chętnie tam przyjeżdżają na spacery, a także na... plażę.
Charakterystycznym punktem jest 25-metrowy pomnik Obrońców Wybrzeża z 1966 roku. Jego kształt nie jest przypadkowy. Przypomina bowiem wyszczerbiony bagnet wbity w ziemię. Ustawienie poniżej siedmiu zniczy symbolizuje zaś liczbę dni bohaterskiej obrony.