Miasto tonie w toksycznym smogu. "Ponad 56 razy więcej niż wynosi norma"
Delhi, stolica Indii, doświadcza poważnego zanieczyszczenia powietrza. Miasto tonie w toksycznym smogu przez obchody hinduskiego święta świateł. Mieszkańcy skarżą się na trudności w oddychaniu i podrażnienie oczu.
Święto Światła to dla Hindusów na całym świecie wyjątkowo rodzinny czas. Diwali, o którym mowa, to jedno z najważniejszych i najbardziej radosnych świąt obchodzonych w Indiach. Celebrowane jest na pamiątkę powrotu boga Ramy do rodzinnego miasta Ajodhja po pokonaniu demonicznego króla Rawany. To z kolei symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem.
Jest to również czas oddawania czci bogini Lakszmi, opiekunce bogactwa i dobrobytu. Obchodom święta, które trwa od 18 do 23 października, tradycyjnie towarzyszą nocne pokazy sztucznych ogni i odpalanie petard.
Toksycznie zanieczyszczenia
Wtorkowy poranek po obchodach Diwali przyniósł w Delhi niezwykle niepokojące informacje o stanie powietrza. Poziom szkodliwych cząsteczek PM 2,5 w niektórych rejonach miasta osiągnął 846 mikrogramów na metr sześcienny. "To ponad 56 razy więcej niż wynosi maksymalna dopuszczalna norma dzienna ustalona przez Światową Organizację Zdrowia (WHO)" - alarmuje IQAir.
Po kilku godzinach wskaźnik spadł do 320 mikrogramów na metr sześcienny, co nadal stanowiło ponad 23-krotne przekroczenie rekomendacji WHO.
Jedna z najdziwniejszych atrakcji w Polsce. Ze środka dobiega głośny bulgot
Czytaj też: To święto obchodzi na świecie miliard ludzi. "Wcześniej znałam je tylko z filmów Bollywood"
Tak wysoki poziom zanieczyszczeń powietrza wynika w dużej mierze z nocnych fajerwerków i petard, które są nieodłącznym elementem obchodów Diwali. Pomimo nałożonych przez sąd ograniczeń, mieszkańcy często naruszali te przepisy, emitujące duże ilości zanieczyszczeń i nie stosując się do wyznaczonych na to przedziałów czasowych
Smog w Delhi - problem narasta od lat
Zanieczyszczenie powietrza nie jest nowym problemem dla mieszkańców Delhi. Co zimę stolica pogrąża się w toksycznym smogu, który jest wynikiem emisji z wypalania ściernisk oraz działalności przemysłowej. Trudności z oddychaniem i podrażnienia oczu to teraz codzienność dla mieszkańców.
- Zanieczyszczenie nie pojawiło się z dnia na dzień - komentuje Sagar, mieszkaniec miasta. - To problem narastający od lat. Społeczeństwo musi zmienić swoje zachowanie, zamiast obwiniać wyłącznie polityków. To nie oni decydują, czy odpalać petardy - dodał w rozmowie z lokalnymi mediami.
Władze Delhi przewidują utrzymanie się złej jakości powietrza również w nadchodzących dniach. Problemom z czystym powietrzem towarzyszy wysoka śmiertelność związana z zanieczyszczeniami, które są poważnym zagrożeniem dla zdrowia milionów mieszkańców Indii.