Miliony dzieci marzą, by się tu znaleźć. Rozmawiamy z elficami z Wioski Świętego Mikołaja

W dalekiej Laponii, pod kołem podbiegunowym, znajduje się Wioska Świętego Mikołaja. Dzieci w wielu krajach, zanim dowiedzą się jaka jest prawda, wierzą, że to właśnie stąd wyrusza na saniach zaprzężonych w renifery Mikołaj, by obdarować je prezentami. Do wioski trafiają też setki tysięcy listów, z czego ogromna liczba z Polski. Jak jest na miejscu? Zdradzają Wirtualnej Polsce pracownicy tego magicznego miasteczka na północy Finlandii.

Do Wioski Świętego Mikołaja trafia ponad 700 tys. listów rocznie, z czego kilkadziesiąt tysięcy z Polski.
Źródło zdjęć: © Santa Claus Village
Wojciech Gojke

Rovaniemi, liczące ponad 60 tys. mieszkańców miasto na północy Finlandii, przez cały rok przyciąga turystów z całego świata. Ale grudzień to zdecydowanie najbardziej intensywny miesiąc dla pracowników Wioski Świętego Mikołaja, położonej 8 km od centrum miasta. Liczba odwiedzających rosła na przestrzeni lat stopniowo – w latach 50. XX w. postawiono tu zaledwie chatkę, a trzy dekady później wybudowano prawdziwą wioskę.

Obecnie jest to park rozrywki w pełnym tych słów znaczeniu. Miejsce, do którego chciałyby przyjechać miliony dzieci z całego świata. Maluchy marzą, by spotkać starszego pana z białą brodą, podejrzeć jak pracują elfy, dotknąć prawdziwego renifera. W lapońskiej wiosce jest to możliwe. Brzdące mogą nawet zostać tu na noc (ok. 100 euro od osoby), a za dodatkową opłatą (ok. 220 euro) rodzice zamówią wizytę Mikołaja, który osobiście wręczy ich pociesze prezent. Atrakcji jest jednak znacznie więcej.

Obraz
© Santa Claus Village

– Dzieci mogą osobiście porozmawiać i zrobić sobie zdjęcie ze św. Mikołajem, przejechać się saniami czy zobaczyć specjalną, białą linię, która wyznacza granicę Arktyki – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Essi, która pracuje w Wiosce Mikołaja.

– Przyjeżdżają do nas turyści z całego świata, dlatego pracują u nas osoby zarówno z Finlandii, jak i z Włoch, Anglii, Rosji czy Chin. Nie brakuje podróżnych z Polski, zwłaszcza w okresie letnim (wioska jest czynna przez cały rok – przyp. red.), dlatego słowa "dzień dobry", "dziękuję" i "do widzenia" są nam dobrze znane. Dzieci, które odwiedzają nas z waszego kraju, są zawsze bardzo ciekawe wszystkich atrakcji – opowiada Essi.

Prawdziwa, mikołajowa poczta

Wioska Świętego Mikołaja to nie tylko stworzona na potrzeby rynku miejscowość jak z bajki, ale też miejsce, do którego trafia ponad 700 tys. listów rocznie. Pod tym względem Mikołaj nie ma sobie równych – nikt inny na świecie nie otrzymuje korespondencji w takiej ilości jak on. Na adres pocztowy Santa Claus Main Post OfficeFI-96930 Arctic Circle Finland trafiają listy ze 150 krajów. Warto dodać, że z poczty można nie tylko nadać list, ale też kupić przeróżne rzeczy związane ze świętami. Z kolei wszystkie listy stąd nadawane otrzymują specjalny stempel.

Obraz
© Santa Claus Village

Listy od polskich dzieci

Także dzieci z Polski informują Mikołaja, jakie są ich świąteczne marzenia. Co więcej – pod tym względem przodują na świecie. Najwięcej korespondencji przychodzi z Chin, a na 2. miejscu wśród wszystkich narodów jest Polska.

Z waszego kraju otrzymaliśmy w zeszłym roku niemal 70 tys. listów. Głównie ze szkół podstawowych i przedszkoli. Wszystko wskazuje na to, że i w tym roku Polska będzie bardzo wysoko. Nie będzie to dla nas zaskoczenie, ponieważ od kilku lat jesteście w czołówce 6 krajów, które przesyłają do nas najwięcej listów – mówi Wirtualnej Polsce Katja z Rovaniemi, której Mikołaj jest szefem od kilkunastu lat.

Obraz
© Santa Claus Village

Katja w rozmowie podkreśla, że dzieci nie tylko zdradzają, jakie są ich marzenia i co chciałyby otrzymać w prezencie, ale też dołączają do korespondencji zdjęcia i rysunki. Zdradza także, że w pamięć zapadła jej wyjątkowa przesyłka. – To było jakieś 10 lat temu, gdy na nasz adres przyszedł list od dwóch braci z Polski. Na wewnętrznej stronie kory drzewa napisali, co chcieliby otrzymać pod choinkę. To było tak wyjątkowe, że ten kawałek kory postanowiliśmy umieścić na ścianie naszej poczty – mówi z radością w głosie Katja.

Obraz
© flickr.com | Simon Cozens

Niestety, pracownicy wioski nie są w stanie odpowiedzieć każdemu dziecku. Jak jednak podkreślają, wiele z nich nie oczekuje, że dostanie od nich odpowiedź, więc są bardzo zdziwione, gdy w skrzynce na listy znajdują kopertę ze stemplem z Laponii.

Zobacz też: Świąteczne metro na torach

Wybrane dla Ciebie
Kolejny wypadek turysty na Lanzarote. Trafił do szpitala w stanie krytycznym
Kolejny wypadek turysty na Lanzarote. Trafił do szpitala w stanie krytycznym
Na Lofotach mają problem. "Musimy zarządzać tym ruchem rozsądnie"
Na Lofotach mają problem. "Musimy zarządzać tym ruchem rozsądnie"
Metamorfoza symbolu Krakowa. Prace potrwają przez najbliższe lata
Metamorfoza symbolu Krakowa. Prace potrwają przez najbliższe lata
Ze stolicy prosto w Alpy. Narciarzom spodoba się to połączenie?
Ze stolicy prosto w Alpy. Narciarzom spodoba się to połączenie?
Największa konkurencja dla Egiptu. Liczba polskich turystów rośnie lawinowo
Największa konkurencja dla Egiptu. Liczba polskich turystów rośnie lawinowo
Ich urlop zmienił się w koszmar. TSUE orzekł w sprawie Polaków
Ich urlop zmienił się w koszmar. TSUE orzekł w sprawie Polaków
Oto najlepsze uzdrowiska w Polsce. Kuracjusze wybrali
Oto najlepsze uzdrowiska w Polsce. Kuracjusze wybrali
Nieoczekiwane odkrycie w tarnowskiej katedrze. "Spektakularne i bardzo ważne"
Nieoczekiwane odkrycie w tarnowskiej katedrze. "Spektakularne i bardzo ważne"
Wyniki badań przerażają. "Grozi dalszy spadek, a w perspektywie wyginięcie"
Wyniki badań przerażają. "Grozi dalszy spadek, a w perspektywie wyginięcie"
Hotel na środku oceanu. Wokół rekiny, a jedyna droga to helikopter
Hotel na środku oceanu. Wokół rekiny, a jedyna droga to helikopter
Nowe zasady sprzedaży biletów. Zmiany PKP Intercity zadowolą turystów
Nowe zasady sprzedaży biletów. Zmiany PKP Intercity zadowolą turystów
Spałam w hotelu wybudowanym dla prezydenta na Tajwanie. Jaką kryje historię?
Spałam w hotelu wybudowanym dla prezydenta na Tajwanie. Jaką kryje historię?