Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie. Pukiel włosów, pośmiertna maska i dziesiątki listów

Choć Fryderyk Chopin przyszedł na świat w Żelazowej Woli, to największe muzeum poświęcone jego twórczości mieści się w Warszawie. Liczy ponad 7500 pamiątek po najwybitniejszym polskim kompozytorze. Rękopisy muzyczne, prywatna korespondencja, portrety, odlewy dłoni i maska pośmiertna to zaledwie namiastka wartych zobaczenia eksponatów.

Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Karolina Laskowska

Muzeum Fryderyka Chopina w Narodowym Instytucie Fryderyka Chopina mieści się w pałacu Gnińskich (zamek Ostrogskich) przy ulicy Okólnik 1 w Warszawie. Do jego głównych zadań należą: gromadzenie, opracowywanie, konserwacja, pozyskiwanie i udostępnianie obiektów związanych z życiem codziennym i dziełami słynnego kompozytora.

Obiekt otwarty w 2010 r. – w 200. rocznicę urodzin Chopina – stanowi jedną z najchętniej odwiedzanych warszawskich atrakcji. Tu historyczne przedmioty przeplatają się z nowoczesnymi rozwiązaniami, tworząc spójną całość ku uciesze turystów. Zwiedzaniu towarzyszą oczywiście dźwięki chopinowskich utworów. Dzięki nim łatwiej wczuć się w klimat epoki romantyzmu, w której tworzył nasz rodak.

Zwiedzanie Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie

Wystawa stała jest podzielona na trzy części – okres warszawski, okres paryski, twórczość i pianistyka Fryderyka Chopina. Wśród najważniejszych pamiątek trzeba wymienić m.in. rękopisy muzyczne i listy kompozytora, fortepian marki Pleyel, złoty zegarek, kalendarzyki, chustki haftowane przez kochankę, pukiel włosów i zasuszone kwiaty z łoża śmierci.

Dodatkową atrakcję stanowią ekspozycje multimedialne z ciekawostkami o życiu i twórczości Chopina, a także jego muzyka na nagraniach wybitnych pianistów korzystających z fortepianów z dawnych lat.

Muzeum Fryderyka Chopina
Muzeum Fryderyka Chopina © Adobe Stock | Olga Khazai

Zwiedzając muzeum, nie można zapomnieć o trudnych losach rzeczy pozostałych po Chopinie. Wiele z nich zaginęło bezpowrotnie. Licytacja majątku ruchomego w ostatnim mieszkaniu, spustoszenia i grabieże wojenne nie sprzyjały kultywowaniu pamięci o kompozytorze. To co ocalało, przejęła rodzina Chopina.

Ważną rolę odegrała zwłaszcza siostra Ludwika, która czuwała przy umierającym bracie. To właśnie ona przywiozła do Polski jego serce - prawdopodobnie w 1850 r. Ludwika, obawiając się zatrzymania przez władze, wsadziła je podobno do słoika, nasączyła alkoholem i wiozła pod ubraniem. Miejscem docelowym miał być parafialny kościół Chopinów przy ul. Krakowskie Przedmieście 3.

Księża początkowo ponoć niezbyt chętnie przyjęli organ kompozytora. Kościelne kontrowersje miał wzbudać bowiem jego związek z pisarką George Sand (pseudonim, właściwie Amantine Lucile Aurore Dupin), którą postrzegano jako skandalistkę.

Muzeum Fryderyka Chopina
Muzeum Fryderyka Chopina © Adobe Stock | Joaquin

Po kilku latach serce trafiło w końcu do świątyni, ale nie od razu było przechowywane na honorowym miejscu. Skrzynka z nim znalazła się najpierw w katakumbach dolnego kościoła, co ostatecznie wyszło jej na dobre, bo ocalała podczas rosyjskiej grabieży. W 1880 r. zamówiono okazałe epitafium i przeniesiono serce Chopina do głównego kościoła, a na pamiątkowej tablicy wyryto słowa "Fryderykowi Chopinowi – rodacy".

Jak czytamy na oficjalnej stronie internetowej muzeum, od 1899 r. kolekcję pamiątek rozbudowywało Warszawskie Towarzystwo Muzyczne w ramach prac założonej przez Jana Karłowicza Sekcji Chopinowskiej. Później obowiązki te przejął Instytut Fryderyka Chopina przemianowany na Towarzystwo im. Fryderyka Chopina. Od 2005 r. pieczę nad kolekcją sprawuje Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.

Praktyczne informacje o Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie

Na uwagę zasługuje już sama lokalizacja Muzeum Fryderyka Chopina. Ma ono swoją siedzibę we wspomnianym pałacu Gnińskich (zamku Ostrogskich), w którego podziemiach, według legendy, mieszkała złota kaczka. Przypuszczalnie była zaklętą królewną, która lubiła wystawiać ludzi na próbę.

Śmiałkom, którzy przybyli w jej progi, wyznaczała z pozoru banalne zadanie. Dawała im pieniądze, które mogli wydać jedynie na swoje rozrywki. Jeden z mężczyzn początkowo świetnie się bawił.

Gdy jednak spotkał na swej drodze potrzebującego żebraka, oddał mu z dobroci serca ostatni grosz. Po tym zdarzeniu egoistyczna kaczka pozbawiła go na zawsze szansy na osiągnięcie bogactwa. Współcześnie w pałacowych piwnicach nie spotkamy już raczej kaczki. Przypomina o niej natomiast niewielka rzeźba złocistego ptaka "pływającego w fontannie" przy ulicy Tamka.

Bilet normalny do Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie kosztuje 25 zł, a ulgowy 15 zł. Są one sprzedawane na konkretną godzinę. W środy wstęp jest bezpłatny. Obiekt można zwiedzać od wtorku do niedzieli od godz. 10:00 do godz. 18:00.

Wybrane dla Ciebie
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Zapomniana tradycja ożyła w polskim mieście. Mateczki wychodzą na ulice
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Problem w polskich lasach. "Jeżeli trend się utrzyma, mogą praktycznie zniknąć"
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
Cyklon na rajskiej wyspie. Co najmniej 334 osoby zginęły, a liczba wciąż rośnie
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
W końcu się doczekaliśmy. Rewolucja w PKP Intercity
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Przyciągają tłumy turystów. Ceny podobne jak w Polsce
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Takich tłumów na placu Defilad nie było od lat. "Walczyłam o życie w labiryncie stoisk"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
Kusili tanimi biletami. "Miała być konkurencja dla PKP Intercity - jest wtopa"
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟