Na Pomorzu "prawdziwy szał". Telefony się urywają
Na północy Polski sypnęło śniegiem, na dodatek panują minusowe temperatury, więc wszyscy fani białego szaleństwa już zacierają ręce na myśl o weekendzie. - Jest prawdziwy szał. Proszę przyjechać więcej niż godzinę wcześniej, bo inaczej nie wynajmie pan sprzętu - usłyszał nasz czytelnik, rezerwując lekcję w szkółce narciarskiej ośrodka Wieżyca-Koszałkowo.
Kapryśne zimy nauczyły Polaków doceniać dni, gdy spadnie śnieg. W zeszłym roku na Pomorzu biały puch leżał w sumie ok. dwóch tygodni - najpierw w grudniu, a potem chwilę w lutym.
Tegoroczny sezon jest bardziej łaskawy - napadało już na koniec listopada i do połowy grudnia było biało nawet w Trójmieście. Choć w święta pogoda była raczej jesienna, na początku 2024 r. przyszła nowa fala chłodu. W tym tygodniu porządnie napadało śniegu i leży go sporo nawet w centrum miast.
Szał na Kaszubach: "W weekend będzie tam pół Trójmiasta"
Świetne warunki zachęcają mieszkańców Trójmiasta i okolic do wyruszenia na Kaszuby, gdzie działa kilka ośrodków narciarskich. Wśród nich są m.in. Amalka, Przywidz, Szymbark, Paczoskowo i Trzepowo. Najbardziej znany to Wieżyca-Koszałkowo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ceny w Tatrach. "Górnej granicy nie ma"
Na terenie ośrodka znajduje się osiem wyciągów narciarskich, w tym dwa taśmowe. Na miejscu działają armatki śnieżne, a trasy są regularnie ratrakowane. Znajdziemy też tam wypożyczalnie sprzętu i szerokie zaplecze gastronomiczne. Wśród zimowych atrakcji jest także snowtubing (jazda po śniegu na dmuchanych dętkach).
W piątek 5 stycznia działa tylko główny orczyk, ale potwierdzono już, że w najbliższy weekend będzie działać większość wyciągów.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Nasz czytelnik z Gdańska chciał zapisać dzieci do szkółki narciarskiej na najbliższy weekend. Choć w czwartek 4 stycznia udało mu się zdobyć termin na sobotę, dowiedział się, że trzeba się szykować na tłumy.
- Usłyszałem, że jest prawdziwy szał. Gdy zapytałem, czy mogę rezerwację potwierdzić w piątek, pani przyznała otwarcie, że już nie będzie miejsc. Podczas naszej krótkiej rozmowy miała kilka nieodebranych połączeń - opowiada pan Paweł. - Na dodatek poproszono mnie o przyjazd wcześniej niż standardowa godzina przed lekcją. Pani ostrzegła mnie, że jak przyjadę później, może nie być już sprzętu do wypożyczenia, bo jest taki "szał". To słowo powtórzyła kilka razy. Przyznała też, że ze względu na tłumy może nie być gdzie usiąść, żeby ubrać buty narciarskie - mówi nam Paweł Kaczyński z Gdańska.
Godzinny skipass kosztuje tam 55 zł (ulgowy 50), za cztery godziny trzeba zapłacić 120 zł (ulgowy 100 zł). Wypożyczenie nart, butów i kijków to 50 zł na dwie godziny i 65 zł na cały dzień.
Narty w Paczoskowie
Wieżyca to niejedyny ośrodek na Kaszubach. Pani Beata Janowska z Gdyni stawia na mniej znane Paczoskowo. - W poprzednich sezonach miałam kilka podejść do Wieżycy. Tłumy tam są takie, że nie da się zaparkować. W ten weekend na pewno będzie tam pół Trójmiasta, więc ja nawet nie próbuję. Chcemy z rodziną przetestować Paczoskowo. Z Gdyni mam tam tylko 30 minut jazdy, a do Wieżycy jadę prawie godzinę - opowiada nasza czytelniczka.
Stacja narciarska Paczoskowo znajduje się 3 km za Przodkowem, 25 km od centrum Gdańska. Ośrodek rusza 6 stycznia i oferuje oświetlony, naśnieżony i ratrakowany stok, wyciąg orczykowy, a także wypożyczalnię sprzętu. Na miejscu można także spróbować snowtubingu.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Godzinny karnet w Paczoskowie to 50 zł (ulgowy 45 zł), a czterogodzinny 100 zł (ulgowy 90 zł). Wypożyczenie nart, butów i kijków, podobnie jak w Koszałkowie, 50 zł do dwóch godzin i 65 za cały dzień.
Do ośrodka Wieżyca-Koszałkowo nie mogliśmy się dodzwonić - albo było zajęte, albo odzywała się automatyczna sekretarka, za to udało się skontaktować ze stacją Paczoskowo. - Rzeczywiście telefony się rozdzwoniły. Ludzie dopytują się, kiedy ruszamy. Obecnie dośnieżamy stok, bo śniegu naturalnego jest za mało, a chcemy, żeby warunki w sobotę były idealne - usłyszeliśmy.
Stacja nie spodziewa się jednak takich tłumów, jak w Wieżycy. - U nas raczej zawsze na spokojnie - zapewnia przedstawicielka Paczoskowa.