Najzdrowsze i najbardziej szkodliwe dla zdrowia miejsca na świecie
Jeden lubi wypoczynek czynny – zwiedzanie lub wędrówki, drugi po ciężkiej pracy marzy o leżeniu na plaży. Wszyscy jednak zgodzimy się co do jednego – miejsce, do którego jedziemy, powinno być zdrowe. Czy zawsze jest? Sprawdźmy.
13.04.2017 | aktual.: 15.04.2017 23:35
Gdyby brać pod uwagę stopień zanieczyszczenia, to najzdrowszym miejscem na świecie jest Antarktyda. Że zimno, wietrznie i śnieżnie? Ale za to nie ma szkodliwych dla zdrowia ludzkiego bakterii i wirusów. Nie bez przyczyny wyprawy na Antarktydę są zresztą coraz bardziej popularne. Co roku odpoczywa tam około 40 tys. osób. Znawcy radzą jechać tam w czasie naszej zimy, bo wówczas w krainie pingwinów panuje lato.
W czasie urlopu będziemy mogli obserwować te nieloty, a także foki oraz ubogą florę kontynentu. Innych atrakcji, poza zdrowym i świeżym powietrzem, nie jest za wiele – jeśli nie liczyć zwiedzania stacji antarktycznych, podróży lodołamaczem i możliwości spędzenia nocy pod namiotem. To wszystko za bajońskie sumy, co może i lepiej, gdyż stosunkowo niewielka liczba turystów nie zadeptała jeszcze białego kontynentu.
Chcąc uniknąć zanieczyszonego powietrza, jako miejsca na wypoczynek powinniśmy także rozważać mało zurbanizowane obszary, takie jak Alaska, Grenlandia, Islandia, północne rejony Kanady, pozamiejskie tereny Australii i Nowej Zelandii, a z bliższych nam stron – Skandynawii. We wszystkich tych miejscach będziemy mogli odetchnąć pełną piersią!
Wybierz się tam, gdzie ludzie długo żyją
Ale przecież nie tylko czyste powietrze jest ważne. Dla zdrowia dużą rolę odgrywa także dieta i styl życia. I tu możemy pochwalić się naszym kontynentem, a zwłaszcza jego krańcami – północnym i południowym, gdzie istotne miejsce w żywieniu zajmują potrawy z ryb.
Nie dziwi więc wysoka – w rankingu Bloomberga – pozycja Nowegii, jako 18. najzdrowszego kraju na świecie. Nie zaskakują jeszcze wyższe lokaty Szwecji (9. miejsce) i Włoch, które zajęły 2. miejsce (przed Singapurem). Oczko niżej za Italią znalazły się Australia i Szwajcaria. Ten ostatni kraj, gdyby brać pod uwagę tylko przeciętną długość życia (blisko 83 lata) jest liderem wśród najzdrowszych państw na świecie. Drugie miejsce w tej klasyfikacji zajmuje Japonia, a trzecie Islandia. W obu krajach średnia długość życia, podobnie jak w Szwajcarii, również przekroczyła 82 lata. Tutejsze noworodki mają przed sobą perspektywę długiego i zdrowego życia!
Miejsca, które stanowczo odradzamy
Takiego wieku raczej nie mają szansy doczekać mieszkańcy obszarów przyległych do ukraińskiego Czarnobyla. Skażony wybuchem reaktora jądrowego (w kwietniu 1986 r.) teren jest zresztą bombą z opóźnionym zapłonem i dla przyszłych pokoleń. Dość powiedzieć, że stopień promieniowania w okolicach elektrowni był po wybuchu 100 razy wyższy niż po zrzuceniu bomby atomowej na Hiroszimę.
Czarnobyl był i jest znany szeroko, ale czy ktoś słyszał położonym w Rosji Dzierżyńsku, w którym odpady z przemysłu chemicznego, zagrażają zdrowiu 300 tys.mieszkańców?
Zambia stanowi jeden z ulubionych obszarów turystycznych w południowej części Afryki. Lepiej jednak niech goście nie jadą do miejscowości Kabwe, która z racji wydobycia i przetwórstwa ołowiu i cynku jest zagrożeniem dla wszystkich znajdujących się tu ludzi (ok. 300 tys.). Największym niebezpieczeństwem jest pył, z powodu którego zanieczyszczone jest całe miasto. Efekt – w krwi mieszkańców stężenie ołowiu aż dziesięciokrotnie przekracza dopuszczalną normę.
Identyczna sytuacja panuje w miejscowości Tianying, w chińskiej prowincji Anhui, gdzie znajdują się największe w Państwie Środka zakłady przetwórstwa ołowiu i innych metali ciężkich. Jeszcze gorzej jest w Linfen (prowincja Shanxi), które jest istną metropolią brudu i trucizny. Przyczyną zanieczyszczeń w tym najbardziej skażonym chińskim mieście jest ekshalacja gazów pochodzących ze spalania węgla oraz z przemysłu i transportu.
Sumgait to z kolei najbardziej zatrute miejsce w całym Azerbejdżanie. Ten ogromny ośrodek przemysłu chemicznego przez dziesięciolecia produkował od 70 tys. do 120 tys. ton odpadów rocznie.
Wyliczanie najbardziej niezdrowych miejsc na naszej planecie zakończmy na indyjskiej Sukindzie. W położonej w stanie Orisa miejscowości znajdują się największe kopalnie chromu w Azji. Są to kopalnie otwarte, przez co skutecznie zanieczyszczają okolice (70 proc. wody powierzchniowej i 60 proc. wody pitnej jest skażone chromem sześciowartościowym) . W obszarze skażenia mieszka ok. 3 mln ludzi.