Nie tylko Zakopane. Przed sylwestrem wzmożony ruch w karkonoskich kurortach
Tłumy turystów można zaobserwować przed sylwestrem w Szklarskiej Porębie i Karpaczu. Pomimo nie najlepszej pogody, na ulicach widać grupy spacerujących turystów, a na drogach dojazdowych do kurortów panuje wzmożony ruch.
30.12.2021 12:19
Choć to w Zakopanem szykują się w sylwestra gigantyczne tłumy, to inne miasta nie mogą narzekać na brak zainteresowania. Widać to doskonale w najbardziej popularnych kurortach w Karkonoszach.
Tłumy w Szklarskiej Porębie i Karpaczu
- Jest tak, jak w latach przed pandemią. Dużo ludzi w centrum miasta, a na ulicach duży ruch samochodowy – powiedziała w rozmowie z PAP Katarzyna Brol, inspektor ds. promocji w biurze informacji turystycznej w Szklarskiej Porębie. Dodała, że na stokach narciarskich tworzą się kolejki do wyciągów.
Duże obłożenie jest również w hotelach i pensjonatach, a turyści mają problemy ze znalezieniem noclegu na ostatnią chwilę. - Wynika to też z obostrzeń epidemicznych dotyczących miejsc noclegowych – wskazała Brol.
Czytaj także: Tłumy pod Tatrami. Szykuje się armagedon
W Karpaczu także widać ogromne tłumy. Sebastian Miler z Punktu Informacji Turystycznej w Karpaczu podkreślił, że wzmożony ruch turystyczny obserwuje się tu już od okresu świątecznego.
- Nie mamy na co narzekać jeśli chodzi o sylwestra – powiedział dla PAP. Najwięcej turystów widać na deptaku spacerowym w centrum miasta. - Obserwujemy też wzmożony ruch aut na ulicach - tak, jak w typowym okresie świąteczno-noworocznym – powiedział. Dodał, że duże obłożenie jest w hotelach i pensjonatach, ale tutaj bez problemu można jeszcze znaleźć nocleg na ostatnią chwilę.
Tłumy na szlakach
Ruch turystyczny utrzymuje się także na szlakach już od świąt. "Oblodzone szlaki, silny wiatr, niskie temperatury i zwiększona ilość turystów na szlakach wpłynęły na ilość akcji ratunkowych. Od soboty wyjeżdżaliśmy do wypadków sześć razy. Najczęściej przyczyną interwencji były urazy spowodowane upadkami, wyczerpanie oraz zachorowania" – czytamy w poście karkonoskiego GOPR na FB.
Ratownicy przestrzegają tych, którzy w najbliższych dniach wybierają się na szlaki. Te wysoko w górach są pokryte lodem, dlatego jest bardzo ślisko. Pomimo odwilży panują zimowe warunki, ujemne temperatury występują od ok. 1000 m. n.p.m.. Na weekend prognozowane są opady śniegu i śniegu z deszczem.
W Karkonoszach wprowadzono pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Turyści wychodzący na szlaki powinni mieć ze sobą raczki i kije trekkingowe. "Pamiętacie, aby przed wyjściem w góry zaplanować trasę i dostosować do własnych umiejętności i aktualnych warunków. Naładujcie baterię i zainstalujcie aplikację Ratunek w telefonie" – apelują od turystów ratownicy.