Nie wszystkie bociany lecą do Afryki. Możesz oglądać na żywo, gdzie zimują
Zimowanie polskich boćków w Afryce wcale nie jest takie oczywiste, choć tak nam tłumaczono od podstawówki. Niektóre z nich wygrzewać się uciekają na południe Francji, inne do Serbii, a część zatrzymuje się w Libanie lub w Grecji. Dzięki pasjonatom ornitologii z opolskiego, możemy śledzić na żywo, gdzie w danej chwili są polskie ptaki. Nie tylko bociany.
Stowarzyszenie Ptaki Silesiana przygotowało nie lada gratkę dla ptasich podglądaczy. Działacze założyli kilkudziesięciu ptakom z województwa opolskiego nadajniki GPS i dzięki interaktywnej mapie możemy śledzić losy bocianów, orlików, mew czy czapli.
Okazuje się, że nie wszystkie bociany wybierają gorącą Afrykę, by uciec od polskich mrozów. Nie ma też jednego kraju na tym kontynencie, który ptaki upatrzyły sobie szczególnie, rozrzut preferencji jest spory. W Europie w tym sezonie czarne bociany upodobały sobie Serbię. Te białe postawiły na klasykę, a konkretnie na RPA i Tanzanię. Z kolei polskie mewy postawiły na Adriatyk, bieliki natomiast krążą między Czechami a Polską.
Wspomniana interaktywna mapa pozwala wybrać interesujące nas gatunki oraz okres, w którym migrowały. I tak możemy zauważyć, że wybierając się do Afryki, o ile już ten kontynent ptaki wybrały, bociany nie idą na łatwiznę i nie wybierają najkrótszej drogi dotarcia do nowego, tymczasowego gniazda. Oczywiście wiąże się to z ciepłymi prądami powietrza, które wykorzystują do szybowania, by stracić podczas lotu jak najmniej energii. Na swojej drodze do Afryki, bociany przelatują m.in. nad Rumunią, Turcją czy Syrią.
Portal ptaki-silesiana.pl udostępnia również w postaci graficznej dane historyczne. Można więc sprawdzić, jak zmieniały się ptasie „preferencje wakacyjne” na przestrzeni lat. Brzmi jak informacja dla ornitologicznych geeków? Nim się obejrzysz, przeklikasz wszystkie z nich, nawet jeśli masz problemy z rozróżnieniem bociana białego od czarnego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl