Niedoceniane przez turystów polskie miasto. Nazywane jest "małym Wiedniem"

Bielsko-Biała powstała w 1951 roku w wyniku połączenia dwóch organizmów miejskich leżących po przeciwnych stronach rzeki Białej.

Miejscowa legenda głosi, że dawniej na tych terenach istniała osada Żebracze zamieszkiwana przez szczep słowiański. Po tym jak mieszkańcy zostali napadnięci przez nieprzyjaciół, postanowili oni założyć warowną twierdzę na Podbeskidziu, wokół której z czasem rozrosło się miasto.

Inne podanie opowiada z kolei o zbudowaniu zamku bielskiego przez rabusiów, którzy napadali na kupców i handlarzy. Jaka jest prawda? Tego raczej już się nie dowiemy. Jedno jest pewne – Bielsko-Białą warto odwiedzić chociaż raz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fani historii i mrocznych zakamarków z pewnością powinni udać się na Stare Miasto. Przy rynku wznoszą się kolorowe kamienice, a także fontanna Neptuna. Ciekawostką jest kamienica pod Żabami (na rogu placu Wojska Polskiego i ulicy Targowej) z figurkami elegancko ubranych płazów ze śmiesznymi rekwizytami.

Czytaj także: Zapomniana perła polskich gór. Jej położenie zapiera dech

Nie sposób pominąć też pobliskiego zamku książąt Sułkowskich, gdzie obecnie mieści się Muzeum Historyczne z wystawami archeologicznymi czy sztuki. Warto zwiedzić także jego oddziały, czyli Dom Tkacza, Starą Fabrykę i Fałatówkę – zabytkową willę malarza Juliana Fałata.

A dlaczego Bielsko-Biała jest nazywana "małym Wiedniem"? Nie bez powodu. Wszystko za sprawą architektury neostylowej i secesyjnej z XIX i XX wieku. Do najpiękniejszych obiektów można zaliczyć m.in. ratusz, Teatr Polski, dworzec kolejowy Bielsko-Biała Główna, hotel President, dawny hotel pod Orłem, Willę Rosta, kościół Opatrzności Bożej, wille fabrykanckie i wiele innych budowli.

Szukając ciekawych muzeów, warto z kolei udać się do Muzeum Fiata 126p, gdzie zobaczymy m.in. zielonego malucha – kabriolet, malucha z silnikiem Diesla i malucha na gąsienicach.

Czytaj także: Nowa ścieżka widokowa. Szykuje się kolejny hit na południu Polski

Mali wczasowicze również nie będą próżnować. W Bielsku-Białej można bowiem znaleźć wiele pomników sympatycznych postaci z bajek, kreskówek czy seriali. Pampalini łowca zwierząt, Reksio, Bolek i Lolek oraz Smok Wawelski i kucharz Bartolini Bartłomiej wywołują uśmiechy zarówno na twarzach młodszych, jak i starszych turystów.

Warto pamiętać, że to właśnie w Bielsku-Białej powstało jedno z pięciu polskich studiów animacji w okresie PRL-u. Studio Filmów Rysunkowych zaczęło swoją działalność 1 stycznia 1956 roku i stało się domem wielu kultowych produkcji.

Gdy już znudzi się zwiedzanie, warto nieco odsapnąć na świeżym powietrzu. Dobrym pomysłem jest wjazd kolejką linową na Szyndzielnię (1029 m n.p.m.) ze schroniskiem PTTK otwartym w 1897 roku. Długość trasy wynosi ok. 1800 m, a czas przejażdżki ok. 6 minut. Przy okazji warto wspiąć się na wieżę widokową przy górnej stacji kolei linowej, która oferuje piękne widoki na pobliskie szczyty górskie.

Obcować z przyrodą można również na wzgórzu Trzy Lipki (386 m n.p.m.). Dawniej znajdował się tam las lipowy, a współcześnie rozległe łąki. Czasem można spotkać różne gatunki ptaków, sarny i zające.

Przy dłuższym pobycie w Bielsku-Białej i okolicy warto również udać się do Doliny Wapienicy, położonej w północnej części Beskidu Śląskiego. Różnorodne zbiorowiska leśne robią wrażenie i zachęcają do nieśpiesznego kontemplowania natury. Poza cennymi gatunkami fauny i flory na uwagę zasługują też zabytki, takie jak betonowo-ziemna zapora wodna im. Ignacego Mościckiego, grodzisko na Palenicy czy XIX-wieczna willa "Klimczokówka".

Ponadto na terenie doliny są dwa rezerwaty przyrody – Stok Szyndzielni i Jaworzyna. Cały teren Doliny Wapienicy wchodzi zaś w skład Parku Krajobrazowego Beskidu Śląskiego i należy do obszaru sieci Natura 2000 "Beskid Śląski". Jest co podziwiać.