Niesamowite odkrycie na choince. Intruz ukrywał się cztery dni

Rodzina z Lexington w USA wraz z choinką przyniosła do domu nieproszonego gościa. Mieszkała z nim nieświadomie przez cztery dni, gdy zauważył go pracownik firmy sprzątającej, który przybył wyprać dywan.

Na choince przez cztery dni ukrywała się sowaNa choince przez cztery dni ukrywała się sowa
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  IKO

Co roku rodzina White z Lexington w stanie Kentucky wybiera się po żywą choinkę i w tym roku nie było inaczej. Przynieśli drzewko do domu i je udekorowali, nieświadomi, że wśród gałęzi ukrywa się intruz.

Przypadkowe odkrycie na choince

- Mam trzy psy. Korzystamy z tego pokoju bez przerwy, oglądamy telewizję, kuchnia jest tutaj - wyjaśniła Michele White w wywiadzie dla WDKY-TV.

Mimo to rodzina przez cztery dni nie zauważyła, że na choince ukrywa się mała sówka. Ptaka zauważył pracownik firmy sprzątającej dywany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Uciekli z Warszawy do Hiszpanii. Żyją tam za polską wypłatę

Bobby Hayes włączył swój sprzęt i zwrócił uwagę, że choinka zaczyna się dziwnie kołysać. Zaintrygowany przyjrzał się drzewku i odkrył ukryte zwierzątko.

- Sowa siedziała sobie na jednej z dolnych gałęzi - powiedział Hayes. - Gdy ją dostrzegłem, ukryła się głębiej. Potrzebowałem kilku minut, żeby ją znaleźć.

Następnie Hayes wypuścił sowę do ogrodu.

Niespodzianka w choince w USA

O podobnej sytuacji pisaliśmy już w 2019 r. Zaskakującego odkrycia, także w USA, dokonała wtedy 10-letnia dziewczynka, która omal nie zemdlała na widok ptaka siedzącego na czubku choinki.

- Mamo, ta ozdoba strasznie mnie przeraziła – zakomunikowała dramatycznie córka Katie McBride Newman, po czym rozpłakała się na dobre. Powodem jej płaczu okazała się sowa, którą rodzina ze stanu Georgia nieświadomie sprowadziła do domu wraz z zakupioną choinką.

Rodzina zostawiła na noc otwarte drzwi i okna w nadziei, że sowa sama opuści ich świąteczne drzewko i wróci na łono natury. Tak się jednak nie stało, dlatego Newmanowie skontaktowali się z lokalną organizacją działającą na rzecz ochrony zwierząt, by zasięgnąć porady.

Przybyły na miejsce pracownik organizacji przyrodniczej sprawdził, czy zwierzę nie ma urazów, nakarmił je oraz podał suplementy. Jeszcze tej samej nocy sowa wróciła na wolność.

Wybrane dla Ciebie
Nie ma dnia bez trzęsienia ziemi na europejskim archipelagu. Winny podwodny wulkan
Nie ma dnia bez trzęsienia ziemi na europejskim archipelagu. Winny podwodny wulkan
Sensacyjne odkrycie w Gdańsku. Tego nikt się nie spodziewał
Sensacyjne odkrycie w Gdańsku. Tego nikt się nie spodziewał
Uważaj na hotelowe suszarki. Mogą kryć więcej bakterii niż myślisz
Uważaj na hotelowe suszarki. Mogą kryć więcej bakterii niż myślisz
To jedyna taka okazja w roku. Przez cały miesiąc zwiedzisz za darmo
To jedyna taka okazja w roku. Przez cały miesiąc zwiedzisz za darmo
Niszczycielski żywioł na Karaibach. Polka mówi, co dzieje się na miejscu
Niszczycielski żywioł na Karaibach. Polka mówi, co dzieje się na miejscu
Rewolucja na egipskim niebie. Powietrzne taksówki dla turystów
Rewolucja na egipskim niebie. Powietrzne taksówki dla turystów
Stewardesa zdradza, dlaczego podają wodę po cichu. "Jest zaraźliwa"
Stewardesa zdradza, dlaczego podają wodę po cichu. "Jest zaraźliwa"
Wcześniej Kraków, teraz Warszawa. Będą promować polskie miasto
Wcześniej Kraków, teraz Warszawa. Będą promować polskie miasto
Greckie wyspy chcą wprowadzić opłaty. Turyści nie będą zadowoleni
Greckie wyspy chcą wprowadzić opłaty. Turyści nie będą zadowoleni
Darmowe podróże po Europie. Może skorzystać jedna grupa wiekowa
Darmowe podróże po Europie. Może skorzystać jedna grupa wiekowa
Tragiczny wypadek na Lanzarote. Brytyjczyk nie żyje
Tragiczny wypadek na Lanzarote. Brytyjczyk nie żyje
Tragedia w Hobart. Mężczyzna nie żyje
Tragedia w Hobart. Mężczyzna nie żyje