Niezwykła atrakcja Lizbony. Zachwytom nie ma końca
5 mln litrów wody wypełnia centralne akwarium niezwykłego oceanarium, które można zwiedzać w portugalskiej stolicy. O tym, że przyciąga tłumy, dowiaduję się przy wejściu, gdzie w kolejce czeka kilkadziesiąt osób. Mówią, że warto, wchodzę.
03.11.2021 12:48
Oceanário de Lisboa powstało w 1998 r. przy okazji Wystawy Światowej EXPO. Każdego roku odwiedza je ponad milion turystów, którzy wlepiają ślepia w szklane ściany akwarium i godzinami przyglądają się mieszkańcom mórz i oceanów.
Niezwykła wizytówka Lizbony - Oceanário de Lisboa
Budynek, choć z zewnątrz nie zachwyca, to w środku kryje starannie zaplanowaną przestrzeń, która robi wrażenie już od pierwszej chwili. Szklana ściana, za którą widać mnóstwo ryb, przykuwa uwagę od wejścia. - Wow, ale piękne - słychać co chwilę w tłumie. Właściwie każdy, kto dostrzega ogrom oceanu przez szybę, jest z miejsca zauroczony.
A to tylko jedna z wielu ścian gigantycznego zbiornika, który stanowi centralną część oceanarium. Wokół niego chodzimy przez cały czas pobytu w oceanarium. I cały czas słyszymy zachwyty. - Nie zdążyłam zobaczyć rekina! - krzyczy dziewczynka. - Nie martw się, zobaczymy go z drugiej strony - tłumaczy jej mama.
I faktycznie, fenomen owalnego akwarium jest taki, że ulubione ryby możemy podziwiać nieustannie, a jeśli sobie jakąś szczególnie upatrzymy, to szans na zrobienie jej zdjęcia będzie nieskończenie wiele, bo zbiornik ma mnóstwo mniejszych i większych szklanych ścian.
Pływa w nim ok. 100 gatunków morskich stworzeń ze wszystkich zakątków świata. Moją uwagę przykuwają widowiskowe płaszczki, pulsujące ławice tuńczyków, przerażające rekiny i barrakudy, ale przede wszystkim przedziwnie wyglądające samogłowy.
Oceanarium w Lizbonie
- Oceanarium dzieli się na cztery strefy znajdujące się wokół centralnego akwarium - wyjaśnia Ewa Waligórska z Turismo de Portugal. - Znajdziemy tam faunę i florę z Oceanu Atlantyckiego, Spokojnego, Indyjskiego oraz Arktycznego.
Cały obiekt zamieszkuje w sumie ponad 25 tys. morskich stworzeń, które można podziwiać na dwóch piętrach. W części poświęconej Oceanowi Spokojnemu nie można przejść obojętnie obok wydr, z których słynie lizbońskie oceanarium. W strefie poświęconej Antarktydzie hitem są oczywiście pingwiny i maskonury.
Poza centralnym zbiornikiem w oceanarium znajdują się też mniejsze akwaria. A w nich można podziwiać prawdziwe cuda natury: koniki morskie, meduzy, ośmiornice, rozgwiazdy czy maleńkie ryby węgorzokształtne. Istna uczta dla oczu to widok pławikonika australijskiego, który wygląda jak konik morski opleciony liśćmi. - Cudo - mówi stojąca obok mnie kobieta. Nie mogę zaprzeczyć.
Nigdzie w Europie nie da się zobaczyć wnętrza oceanu w takiej formie. Dlatego wizyta w tym oceanarium to pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy odwiedzają Lizbonę. I nie dziwi mnie już kolejka, którą zastałam przed wejściem.
Oceanarium w Lizbonie - ceny biletów
Bilety normalne kosztują 19 euro, dla dzieci w wieku od 4 do 12 lat - 10 euro. Seniorzy w wieku 65+ zapłacą 13 euro. Wstęp dla dzieci do 4 lat jest bezpłatny.
Oceanarium czynne jest codziennie w godz. 10 - 20. Ile czasu trwa zwiedzanie? W mojej ocenie półtorej godziny to minimum, ale spokojnie możecie zaplanować więcej czasu, by nacieszyć się widokiem wszystkich morskich stworzeń.
Zobacz też: 5 miejsc w Portugalii, które skradną wasze serca
Nie tylko oceanarium
Oceanarium mieści się w dzielnicy Park Narodów, dlatego wizyta w tym obiekcie oznacza, że w okolicy mieści się jeszcze mnóstwo innych atrakcji.
Niedaleko wyjścia z oceanarium znajduje się stacja kolejki linowej, z której można podziwiać widok na rzekę Tag i tereny, które powstały z okazji wystawy Expo w 1998 r. Stacja końcowa kolejki mieści się obok wieży Vasca da Gama, w której obecnie znajduje się luksusowy hotel Myriad.
Zobacz też: Najlepsza pamiątka z Portugalii? Azulejo!
W tej dzielnicy warto wybrać się także w okolice dworca Oriente, a w szczególności zadaszenia platformy kolejowej, która niektórym przypomina palmy, a innym hammamy.