Dla wielu to najlepsza pamiątka z Portugalii. Czym są azulejo?
Każdy, kto choć raz był w Portugalii, na wspomnienie tego miejsca ma przed oczami słońce, błękit nieba, żółty tramwaj i niebiesko-białe płytki zdobiące portugalskie miasta. Czym są azulejo?
25.11.2021 10:30
Choć sztuka tworzenia płytek zrodziła się na kontynencie afrykańskim, dziś płytki azulejo uważa się niemal za dobro narodowe Portugalii, dokąd tradycja ta przywędrowała z Hiszpanii. Nazwa prawdopodobnie chodzi od słowa azul oznaczającego "niebieski", bo głównie na ten kolor są wybarwione cienkie szkliwione płytki. Dlaczego? Początkowo to właśnie niebieski barwnik jako jedyny nie tracił koloru w wysokiej temperaturze przy wypalaniu azulejo.
Piękne nieduże płytki zdobią wnętrza i fasady budynków, z czasem także zaczęło produkować przedmioty codziennego użytku: naczynia, fontanny, całe łazienki. Dziś azulejo jest pamiątką chętnie przywożoną z Portugalii, przywodzącą na myśl słoneczne dni w tym pięknym kraju. Azulejo przedstawiają motywy roślinne, zwierzęce, ale także tworzą prawdziwe pejzaże i sceny rodzajowe.
W Lizbonie do dziś funkcjonuje manufaktura azulejo Sant’Anna założona w 1741 roku. Tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi, zniszczyło miasto, ale przyniosło także ogromne zapotrzebowanie na budulec. Niewielki zakład dotychczas produkujący naczynia na wodę zajął się produkcją płytek, które miały zdobić lizbońskie fasady i wnętrza kamienic przez kolejne wieki. Dziś azulejo z manufaktury Sant’Anna zamawiane są przez klientów z całego świata.
- To ostatnia fabryka azulejo założona w XVIII wieku, która nadal działa. Do dziś używamy tej samej techniki jak przed wiekami – mówi nam jedna z projektantek w manufakturze.
- Wszystko wykonywane jest ręcznie. Produkujemy dwa rodzaje płytek: ze wzorami i płytki tworzące całe obrazy. Są bardzo wytrzymałe, mogą być używane w domach ale także na zewnątrz. W kuchni, łazience, nieopodal kominka.
Manufaktura wykonuje wzory z osiemnastego i dziewiętnastego wieku, ale przyjmuje także specjalne indywidualne zamówienia od klientów.
Zobacz także: Niezwykła atrakcja Lizbony. Zachwytom nie ma końca
Jedno z wyjątkowych zleceń? Dziewięciometrowa kompozycja, którą zamówiła pewna restauracja. Na ułożonych płytkach artyści z Sant’Anna nanoszą wzór, który potem będzie wypalany w piecach w temperaturze ponad 400 st. C. Całość ozdobi ścianę lokalu.
Najdroższe zamówienia w słynnej manufakturze owiane są tajemnicą. Wiadomo jedynie, że są klienci chcący mieć całe pomieszczenia, baseny i fontanny wykonane z azulejo. Wtedy koszty sięgają nawet dziesiątek tysięcy euro. Oczywiście nie każdy ma ochotę na taki rozmach. Mały element jak ozdobny kafelek czy etykietę na bramę wejściową z numerkiem można kupić już za kilka euro.