Niezwykły gość na izraelskiej plaży. "Pomyślałem, że to delfin"

Izraelskie media obiegła informacja o pojawieniu się na plaży Jaffa niezwykłej foki. To mniszka śródziemnomorska, przedstawicielka zagrożonego gatunku. Jak donosi "Jewish Standard", jest to pierwszy taki przypadek w historii.

Zjawisko jest tym ciekawsze, że populacja mniszek może liczyć jedynie ok. 700 członków, a foki tego gatunku były w tych stronach widywane jedynie w wodzie, nigdy zaś na brzegu.

Fokę zobaczył na plaży przechodzień, który natychmiast zaalarmował policję. Ta przekierowała go do o Urzędu ds. Przyrody i Parków, a pracownicy jednostki przybyli, jak twierdzi mężczyzna, w ciągu chwili.

- Przejeżdżałem obok, jadąc na rowerze, i pomyślałem, że to delfin – powiedział "Jewish Standard" Avi Benson, który jako pierwszy zauważył zwierzę. - Kiedy podszedłem bliżej, zobaczyłem fokę wchodzącą i wychodzącą z wody. Myślałem, że jest ranna, dopóki nie dotarła na plażę, żeby odpocząć.

Mniszka, która pojawiła się na izraelskiej plaży to przedstawicielka gatunku zagrożonego wyginięciem. W Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody i Jej Zasobów, gatunek został zaliczony do kategorii EN, czyli właśnie "zagrożony", choć w latach wcześniejszych ( 2013, 2008 i 1996) określano go jako "krytycznie zagrożony".

Czytaj także: Marta świętuje urodziny. Jest najstarsza ze wszystkich mieszkańców zoo w Europie

Foka, której jedno z dzieci nadało imię "Julia", została od gapiów odgrodzona specjalną taśmą. Na razie służby nie wykonywały żadnych ruchów, aby zmusić fokę do opuszczenia plaży, choć urzędnicy mają nadzieję, że w końcu wróci do Turcji, gdzie znajdzie bardziej odizolowane plaże. Brana jest jednak pod uwagę także opcja, że Julia przeprowadzi się na inną izraelską plażę.

Źródło: jewishstandard.timesofisrael.com

Czytaj także: Wyjątkowy okaz. "Czekałem na tę rybę 30 lat"