Nowa linia kolejowa w polskich górach. Mosty, wiadukty i piękne widoki
W polskich górach powstanie nowa linia kolejowa. Będzie kluczowa dla rozwoju regionu, który słynie z pięknych szlaków pieszych i rowerowych. - To inwestycja, która może naprawdę odmienić turystykę w południowej Małopolsce - mówi Karol Wiak z Nocowanie.pl.
PKP Polskie Linie Kolejowe zainwestują ok. 2 mld zł w budowę nowego odcinka, który połączy miejscowości Szczyrzyc i Tymbark w malowniczym Beskidzie Wyspowym.
Kluczowe znaczenie dla Małopolski
Projekt obejmuje zarówno budowę całkiem nowego 58-kilometrowego odcinka, jak i modernizację istniejącej trasy 104 z Chabówki do Nowego Sącza. Jest to jedna z największych inwestycji kolejowych realizowanych obecnie w Polsce.
Nowa linia kolejowa przebiegać będzie przez tereny podgórskie. Na mocy podpisanej umowy, nowy odcinek zostanie zrealizowany z zastosowaniem najnowszych rozwiązań technologicznych, w tym budowy dwóch tuneli, mostów i wiaduktów. W pierwszym etapie powstanie przeszło 8-kilometrowa linia kolejowa nr 622, która połączy Szczyrzyc z Tymbarkiem, przyczyniając się do zwiększenia dostępności komunikacyjnej rejonu.
Niezwykła wieś w Polsce. Poczułam się jak w bajce
Pociągi pasażerskie będą mogły osiągnąć prędkość do 160 km/h, a towarowe do 120 km/h. Zakłada się również instalację nowoczesnych systemów sterowania ruchem, zgodnych z europejskimi standardami.
- Inwestycja ta jest kluczowa z punktu widzenia gminy oraz całego regionu. Oznacza zwiększenie dostępności komunikacyjnej do Krakowa oraz Nowego Sącza. Gmina przygotowała już parking park&ride dla obsługi przystanku kolejowego w Tymbarku - mówi w rozmowie z WP Paweł Ptaszek, wójt Tymbarku.
Dodaje, że budowa nowej linii kolejowej z pewnością zwiększy także atrakcyjność gminy jako miejsca do zamieszkania oraz prowadzenia działalności gospodarczej.
- Będzie też sprzyjać turystyce, zwłaszcza turystyce weekendowej - dodaje wójt. Beskid Wyspowy to raj dla miłośników turystyki aktywnej. Są tu idealne warunki do pieszych wycieczek, lotów paralotnią, jazdy na rowerze czy narciarstwa biegowego.
- Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że prace budowlane będą stanowić spore wyzwania techniczne i logistyczne, będą też utrudniać codzienne funkcjonowanie. W perspektywie długofalowej korzyści zdecydowanie jednak przeważają - zapewnia wójt.
Budowa linii kolejowej Podłęże-Piekiełko, według planów, powinna zakończyć się do 2030 r. Nowa trasa umożliwi podróż z Krakowa do Nowego Sącza w ok. godzinę, znacznie poprawiając dostępność transportową i wspierając rozwój turystyki oraz gospodarki regionu.
Nowa linia kolejowa a turystyka
- To inwestycja, która może naprawdę odmienić turystykę w południowej Małopolsce. Skrócenie czasu przejazdu z Krakowa do Nowego Sącza do ok. 60 minut i do Zakopanego do 90 minut oznacza ogromny wzrost dostępności regionów górskich — zarówno dla turystów, jak i mieszkańców - mówi Karol Wiak z Nocowanie.pl.
Ekspert dodaje, że dla miejscowości takich jak Limanowa, Tymbark, Dobra czy Mszana Dolna to szansa na większy ruch turystyczny przez cały rok, lepsze skomunikowanie z aglomeracją krakowską i rozwój lokalnych biznesów noclegowych. - W praktyce oznacza to, że coraz więcej osób będzie mogło wybrać się "na weekend w góry" bez samochodu — szybko, komfortowo i ekologicznie - mówi Wiak.
Ekspert zauważa, że to kolejny krok w stronę równomiernego rozwoju turystyki w regionach. Mniejsze miejscowości zyskają realną szansę na zaistnienie w świadomości podróżnych, a właściciele obiektów noclegowych – na większe obłożenie.
Źródło: WP, PAP