Ośrodek narciarski w Alpach zamyka się na zawsze. Inwestycja za 60 mln na nic
Smutne wieści z Alp. Kolejny ośrodek narciarski podjął decyzję o zaprzestaniu działalności. Winne są zmiany klimatu, które wymuszają sztuczne naśnieżanie, co sprawia, że prowadzenie stacji jest nieopłacalne.
Ośrodek narciarski Jenner-Schönau am Königssee na terenie regionu Berchtesgadener Land w niemieckiej Bawarii zamyka się w tym roku na zawsze. Do końca sezonu można tam jeszcze szusować, ale w przyszłym roku stoki nie będą już dostępne dla narciarzy i snowboardzistów.
Kolejny ośrodek w Alpach kończy działalność
Co ciekawe, nie tak dawno temu, bo przed sześcioma laty, zainwestowano zawrotną sumę ponad 60 mln euro w budowę nowej kolei linowej Jennerbahn.
Gwałtowny spadek zainteresowania stokami Jenner-Schönau am Königssee sprawił, że Thomas Mühlthaler, prezes Berchtesgadener Bergbahn AG, został zmuszony do podjęcia decyzji o zamknięciu ośrodka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Otwarte stoki na Podhalu. Gdzie można jeździć mimo deszczu?
Narciarze zaczęli omijać ten popularny niegdyś ośrodek z prostego powodu. Nie jest on położony na dużej wysokości, jak na Alpy, więc we znaki dają się tam zmiany klimatu.
Przez większość czasu nie ma tam naturalnego śniegu, więc ośrodek może działać wyłączenie dzięki produkcji śniegu z armatek, a to z kolei na dłuższą metę jest nieopłacalne.
Decyzja w sprawie Jenner-Schönau am Königssee nie oznacza jednak, że nic się tam zimą nie będzie działo. Jak przekonuje Thomas Mühlthaler, ośrodek ma się stać "górą sportów zimowych" z wyłączeniem narciarstwa alpejskiego.
Ośrodek skupi się na narciarstwie biegowym, a także trasach saneczkowych. Jenner-Schönau am Königssee chce stać się atrakcyjnym miejscem dla rodzin z dziećmi.
Ośrodek La Sambuy zakończył działalność w zeszłym sezonie
Jenner to już kolejny ośrodek w Alpach, który kończy działalność. W zeszłym roku informowaliśmy, że niewystarczająca ilość śniegu jest powodem zamknięcia ośrodka narciarskiego La Sambuy we francuskich Alpach, w pobliżu rejonu Mont Blanc.
Był to niewielki kurort z trzema wyciągami i kilkoma trasami narciarskimi, sięgającymi do wysokości 1850 m n.p.m. Można tam było znaleźć zarówno trasy dla początkujących, jak i dla zaawansowanych. Dzięki tej sporej różnorodności, a także tanim karnetom, ośrodek przyciągał rodziny, które doceniały kameralny klimat miejscowości.
Niestety miasto podjęło decyzję o likwidacji wyciągów narciarskich, ponieważ z powodu globalnego ocieplenia sezon na sporty zimowe skrócił się do kilku tygodni. Otwieranie infrastruktury na tak krótki czas jest zwyczajnie nieopłacalne.
Źródło: Focus.de/WP Turystyka