Ostatni lot pilota. Nie mógł powstrzymać łez
Do sieci trafił poruszający filmik przedstawiający pilota odbywającego swój ostatni rejs przed odejściem na emeryturę. Podczas przemowy łzy same napływały mu do oczu. Wydarzenie nagrali podnoszący go na duchu pasażerowie.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Widoczny na filmie mężczyzna to kapitan Rizalino "Totoy" Irizani. Zanim maszyna, Airbus A320, wzbiła się w powietrze, pilot poświęcił chwilę na ogłoszenie pasażerom, że jest to jego ostatnia przygoda za sterami samolotu pasażerskiego. Swój zawód wykonywał od 48 lat.
- Witam na pokładzie lotu nr 600 do Cebu. Chciałbym poinformować państwa, że jest to ostatni lot w mojej karierze - powiedział Irizani, który następnego dnia kończył 67 lat. - Podróż zajmie nam 48 minut - kontynuował łamiącym się głosem.
Rizalino uprzedził podróżujących, aby nie przejmowali się obecnością wozów strażackich na pasie startowym. - W momencie, w którym dotrzemy do Mactan, możecie się trochę zdziwić. Z lewej i z prawej strony będą stały wozy strażackie. To... - przerwał, nie będąc w stanie powstrzymać łez wzruszenia. - To tradycja. W taki sposób żegna się pilotów. Polewanie samolotu wodą to rodzaj uhonorowania naszych zasług.
Podczas przemowy na pokładzie znajdowała się rodzina kapitana. Lot został nieco opóźniony, lecz pasażerowie, poznawszy powód zwłoki, nie byli poirytowani. Przemowę pilota nagrodzili gorącą salwą braw.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Pilot palił w samolocie
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.