Pasażerowie wpadli w panikę. W pociągu był wąż
Włoski pociąg dużych prędkości musiał zostać ewakuowany po tym, jak pasażerowie zauważyli... węża pełzającego po podłodze. Pociąg do Mediolanu dotarł pusty, a gad został schwytany dopiero po rozmontowaniu części wagonu.
Włoskie media z przymrużeniem oka piszą o "unikalnym doświadczeniu" na trasie z Lecce do Mediolanu.
Podróż pociągiem Frecciarossa została przerwana, gdy pasażerowie odkryli węża na podłodze jednego z wagonów. Wybuchła panika, a wszyscy podróżni zostali ewakuowani na najbliższej stacji w Ankonie.
Interwencja służb w Ankonie
Na miejscu pojawili się karabinierzy, wyposażeni w specjalistyczny sprzęt do schwytania węża. Gad, który okazał się niejadowitym wężem zbożowym, ukrył się w otworze wentylacyjnym, co utrudniło jego złapanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Historia z Podlasia szokuje. "Czyha na pijanych i podkłada nogi"
Pasażerowie kontynuowali podróż innym pociągiem, podczas gdy ich skład dotarł do Mediolanu pusty. Aby wydostać węża, konieczne było rozmontowanie części wentylacji wagonu.
Czytaj też: Nowy gatunek węża w Polsce. Jest groźny?
Skąd wąż w pociągu?
Media spekulują, że wąż mógł po prostu wyjść z czyjegoś bagażu, ale oficjalnie nie wiadomo, jak dostał się do pociągu. Całe zdarzenie wywołało duże zamieszanie, ale na szczęście nikt nie ucierpiał.
W sieci pojawiło się krótkie nagranie z gadem w roli głównej. "O Boże wąż!" - czytamy w opisie.
Czytaj też: Wyjątkowe pociągi wyruszą na tory już 8 marca