Perełka Opolszczyzny ma nowego właściciela. Koniec fatum ciążącego nad pałacem?

Ostatnie lata były wyjątkowo pechowe dla pałacu w Kopicach. Kolejni właściciele nie mogli lub nie chcieli podjąć się odbudowy malowniczych ruin, w najlepszym razie ograniczając swoją działalność do częściowego uprzątnięcia gruzu i śmieci. Rozmiar budynku i jego fatalny stan techniczny odstraszały też potencjalnych nabywców. Do teraz. Perłę Opolszczyzny kupił niedawno lokalny przedsiębiorca.

Pałac w Kopicach jest malowniczo położony
Pałac w Kopicach jest malowniczo położony
Źródło zdjęć: © Kopice.org
Magda Bukowska

21.02.2022 14:01

Pałac w Kopicach to jeden z najpiękniejszych zabytków Opolszczyzny. Choć od lat jest niedostępny dla turystów, ludzie z całej Polski, a nawet spoza naszego kraju przyjeżdżają, by podziwiać go choć z oddali.

Pałac podziwiany, pałac niechciany

Fanpage budowli na Facebooku, prowadzony przez miłośnika historii i pałacu - Janusza Skopa - ma dziesiątki tysięcy odbiorców, a post o sprzedaży zabytku w ok. 8 godzin, przeczytało ponad 100 tys. osób. Skąd takie zainteresowanie niszczejącą budowlą?

- Myślę, że na to pytanie są przynajmniej trzy odpowiedzi - wyjaśnia Janusz Skop, autor poświęconej pałacowi strony kopice.org. - Po pierwsze pałac jest po prostu piękny. Zdjęcia nie oddają ani jego malowniczości, ani rozmachu z jakim został zbudowany. Wiele osób pisze do mnie i dzwoni pytając, czy można go zwiedzać. Zawsze odpowiadam, że nie - jest otoczony płotem i całodobowo monitorowany, a wszystko dlatego, że stan budynku jest naprawdę zły i wejście na jego teren może skończyć się tragicznie.

Pałac w Kopicach robi wrażenie
Pałac w Kopicach robi wrażenie© Kopice.org

- Jednocześnie przekonuję moich rozmówców, że jeśli będą w okolicy, powinni obejrzeć pałac chociaż z zewnątrz, bo na żywo robi piorunujące wrażenie, a można go obejść niemal dookoła - dodaje. - Kiedy po wizycie dzielą się ze mną swoimi spostrzeżeniami, bardzo często słyszę, że takiego cudu absolutnie się nie spodziewali, a wielkość budowli po prostu rzuciła ich na kolana.

Malowniczość kopickich ruin przyciąga turystów, ale nie jest jedynym powodem popularności pałacu.

- Druga przyczyna, dla której pałac budzi tak wielkie zainteresowania to jego tajemniczość. Od wielu lat jest niedostępny, odgrodzony, a to sprawia, że mnóstwo osób marzy o jego obejrzeniu znacznie bardziej, niż gdyby drzwi stały otworem i wystarczyło kupić bilet, by wędrować po pałacowych salach i korytarzach - dodaje ze śmiechem Skop. - Jednak tym, co mnie przede wszystkim fascynuje w tej budowli jest jej historia. Doskonale wiem, że każdy pałac czy zamek ma swoje duchy, niezwykłych dawnych włodarzy, jakieś tajemnice, ale historia tego budynku jest nie tylko piękna i romantyczna, ale też absolutnie wyjątkowa i co najważniejsze - prawdziwa.

To historia o Kopciuszku, który z biednej dziewczyny, niemającej najmniejszych szans na jakikolwiek majątek, przeistoczył się w szlachciankę, bogaczkę, a końcu właścicielkę pałacu.

Pałac w Kopicach ma odzyskać dawny blask
Pałac w Kopicach ma odzyskać dawny blask© Kopice.org

Śląski Kopciuszek

Historia pałacu w Kopicach jest długa i bogata w liczne zwroty akcji. Jej najnowsza część sięga XVIII wieku, kiedy Heinrich Kasper postanowił przebudować stary dom w klasycystyczną rezydencję i zlecił wykonanie projektu lokalnemu architektowi Hansowi Rudolphowi. W połowie XIX wieku nową właścicielką Kopic została młodziutka Joanna Gryzik von Schomberg-Godulla i jej mąż hrabia Hans Ulrich Schaffgotsch.

Joanna urodziła się w bardzo biednej rodzinie i w wieku czterech lat została oddana przez swoją matkę pod opiekę znajomej, która była gosposią lokalnego bogacza, właściciela kilkudziesięciu hut i kopalni Karola Goduli. Wydawało się, że jej los jest przesądzony, miała spędzić życie na służbie, dysponując skromnymi środkami finansowymi. Traf jednak chciał, że już jako dziecko podbiła serce Goduli i to właśnie jej, a nie członkom rodziny, zapisał w testamencie swój wielki majątek. Dzięki bogactwu Kopciuszek ze Śląska zyskała tytuł szlachecki, wyszła za hrabiego i stała się panią wspaniałej budowli, którą małżonkowie rozbudowali z ogromnym rozmachem.

Państwo Schaffgotsch w murach pałacu przeżyli w szczęściu całe swoje życie. Po śmierci Joanny i Hansa Ulricha, budynek przeszedł w ręce ich potomków i został w rodzinie do zakończenia drugiej wojny światowej.

  • Pałac wymaga odrestaurowania, ale jest tego wart
  • Pałac wymaga odrestaurowania, ale jest tego wart
  • Pałac wymaga odrestaurowania, ale jest tego wart
  • Pałac wymaga odrestaurowania, ale jest tego wart
  • Pałac wymaga odrestaurowania, ale jest tego wart
[1/5] Pałac wymaga odrestaurowania, ale jest tego wartŹródło zdjęć: © Kopice.org

W 1945 r. kończy się szczęśliwy etap historii pałacu, który został przejęty przez skarb państwa i stracił na znaczeniu. - W pierwszych latach po wojnie organizowano w nim obozy, kolonie i różne wydarzenia kulturalnych, by na początku lat 50. parter pałacu przekształcono w magazyn zbożowy. Kolejne lata to już czas upadku budowli. Na porządku dziennym były grabieże i niszczenie zabytku - opowiada pan Janusz.

7 października 1956 r. pałac został podpalony i pomimo całodobowej akcji gaśniczej, spłoną niemal doszczętnie. - Do dziś nie jest znany prawdziwy powód podpalenia, jednak najbardziej prawdopodobną wersją wydaje się próba zatajenia nadużyć, jakich dopuszczali się opiekunowie magazynów sprzedając nielegalnie ziarno. Podpalacze byli na tyle perfidni, że aby utrudnić akcję gaśniczą, dzień wcześniej spuścili całą wodę z dużego stawu znajdującego się przed pałacem - opowiada znawca historii pałacu. - To był ostateczny koniec świetności budowli. Po pożarze popadła w całkowite zapomnienie, a to co w niej jeszcze przetrwało, zostało rozkradzione.

Pałacowe sekrety

Spokoju po śmierci nie zaznali też dawni właściciele. Choć spoczęli w pięknym grobowcu niedaleko swojej siedziby, ich szczątki wywleczono z grobu i rozwleczono po parku. Zniszczono też drugie mauzoleum, w którym spoczywali inni członkowie rodziny Schaffgotschów. Dopiero wiele lat później zmumifikowane szczątki złożono w skromnej, zbiorowej mogile na terenie parku.

Tajemniczych, pięknych i niesamowitych historii, które rozegrały się tutaj przez ostatnie 150 lat jest bardzo dużo. Janusz Skop - popularnie nazywany opiekunem pałacu w Kopicach, pieczołowicie zbiera ciekawostki, wspomnienia, zdjęcia, dokumenty i relacje potomków dawnych właścicieli i dzieli się nimi za pośrednictwem strony kopice.org, która stała się prawdziwą kopalnią wiedzy o jednym z najpiękniejszych pałaców w całej Polsce.

Pałac widziany z lotu ptaka
Pałac widziany z lotu ptaka© Kopice.org

Przyszłość pałacu w dobrych rękach?

Dziś jednak pan Janusz nie ogląda się w przeszłość, tylko z optymizmem patrzy do przodu. Niedawno od firmy Zarmen perłę Opolszczyzny kupił lokalny przedsiębiorca Joachim Wiesiollek.

- Wiele osób może mi zarzucić, że już kilkakrotnie wierzyłem, że los pałacu się odwróci i że kolejni nabywcy przywrócą jej dawną świetność. Tym razem jednak moje przekonanie, graniczy z pewnością, którą podzielają też inni - wyznaje. - Nowy właściciel jest lokalnym przedsiębiorcą, osobą znaną na Opolszczyźnie i budzącą zaufanie. Właściwie z kim nie rozmawiam, słyszę podobne opinie - "skoro pałac kupił pan Wiesiollek, rezydencja będzie odbudowana i znów będzie błyszczeć". Ja też w to wierzę i na to liczę - opowiada pan Janusz.

Janusz Skop
Janusz Skop© Kopice.org

Jak przypomina, ten sam biznesmen kilka lat temu kupił też pałac w Żyrowej, w który zainwestował mnóstwo czasu i pieniędzy, poddając go rewitalizacji.

- Wierzę, że w Kopicach będzie tak samo. Romantyczna ruina jest piękna, ale na zabezpieczenie jej w tej malowniczej formie mamy jeszcze czas. Dopóki jest szansa na to, by ją odbudować, odrestaurować i dać jej drugie życie, trzeba tą szansę wykorzystać - podsumowuje.

Na razie nie wiadomo, jakie ma plany wobec Kopic, gdyż nie udało nam ani innym mediom się z nim skontaktować. Ale trzymamy kciuki, by pałac wrócić do czasów swojej świetności.

Źródło artykułu:WP Turystyka
magiczne miejscakopicepałace
Zobacz także
Komentarze (290)