Trwa ładowanie...

Polski cud natury znika. "Nie chrońmy go" - apelują naukowcy

Po pogodowym armagedonie wraca dyskusja dotycząca ochrony klifu w Orłowie. Zwolennicy chcą zbudować falochrony, żeby zapobiec erozji. Naukowcy są jednak przeciwni temu pomysłowi. - Przyjemność z oglądania klifu w Orłowie będzie tylko wtedy, kiedy damy mu spokój. Wszelkie próby stabilizacji zrobią z niego pagórek - mówi prof. Jan Marcin Węsławski, dyrektor Instytutu Oceanologii PAN w Sopocie.

Klif to jedna z największych atrakcji Gdyni Klif to jedna z największych atrakcji Gdyni Źródło: Adobe Stock, fot: Przemyslaw Ceglarek
d2ojw5f
d2ojw5f

Ostatnie dni to w naszym kraju prawdziwy pogodowy armagedon. Porywiste wiatry i ulewy nie ominęły też północnej Polski.

Na poniedziałek 21 lutego IMGW przewiduje silny sztorm na Bałtyku prognozowany na 11 w skali Beauforta. "Przy obecnym napełnieniu Bałtyku (549 cm) przekroczone zostaną stany ostrzegawcze, a na Wybrzeżu Wschodnim oraz w rejonie Zatoki Pomorskiej również stany alarmowe" - podaje instytut.

Klif w Orłowie - chronić czy nie chronić?

Przy sztormowej pogodzie zazwyczaj powraca temat ochrony jednego z największych cudów natury polskiego wybrzeża - klifu w Orłowie. Tak jest i tym razem - informuje Wyborcza.pl.

Zwolennicy ochrony klifu proponują ułożenie podwodnych falochronów pod postacią kamiennych progów ok. 50-100 m od linii brzegowej. Mają one zmniejszyć erozyjne działanie fal morskich na cud natury.

d2ojw5f

- To wszystko jest nie tak - mówi prof. Jan Marcin Węsławski w rozmowie z Wyborcza.pl. - Klif nie osuwa się z powodu morza, ale erozji od strony lądu, m.in. spowodowanej przez deszcz. Morze tylko zabiera to, co zsunęło się do wody. Poza tym procesy wypłukiwania piasku z Orłowa to efekt majstrowania przy rzece Kaczej oraz obecnych progów, które chronią plaże bezpośrednio przy nich, ale dalej zwiększają erozję.

Według naukowców ochrona klifu sprawi, że będzie mniej atrakcyjny

Słowa profesora potwierdza dr hab. Agnieszka Herman z Instytutu Oceanologii PAN. Podkreślając, że każda próba ochrony symbolu Orłowa oznacza, że przestanie on być klifem aktywnym, a stanie się martwy.

d2ojw5f

- Przez to będzie dużo mniej atrakcyjny wizualnie i pod każdym innym względem. Klif w Orłowie, jak każdy klif zbudowany z gliniastych osadów, osuwa się nie tylko z powodu podmywania przez morze, ale również w wyniku deszczu i innych czynników atmosferycznych. Wszystko to razem sprawia, że jest stromy - opowiada prof. Herman.

- Jeśli osady gromadzące się u podstawy klifu nie będą stamtąd usuwane przez morze, stanie się on zwykłą, niezbyt stromą skarpą. Pojawia się więc pytanie, co tu ma naprawdę być chronione? - dodaje.

Źródło: Wyborcza.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Mała foka nad Bałtykiem. Niespodziewane spotkanie

d2ojw5f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ojw5f