Pokazał zdjęcie z pociągu PKP Intercity. "Facet położył się w korytarzu"
W części pociągów PKP Intercity można podróżować bez rezerwacji miejsca do siedzenia. Sprawa ta dla wielu jest kontrowersyjna, szczególnie, gdy skład jest zatłoczony i dosiada się wielu pasażerów bez przyznanego miejsca. Dziennikarz Łukasz Kopczyk trafił ostatnio na mężczyznę, który podczas podróży bez miejscówki postanowił położyć się na korytarzu i nie przepuszczać ludzi.
17.07.2024 | aktual.: 17.07.2024 11:18
Łukasz Kopczyk opisał w mediach społecznościowych sytuację, która spotkała go w pociągu PKP Intercity relacji Gdynia Główna - Krynica/Zakopane. Jeden z pasażerów, który podróżował z nim, miał bilet bez rezerwacji miejsca.
Pasażer położył się w przejściu
W pociągu najwyraźniej nie było żadnych wolnych siedzeń, więc mężczyzna postanowił położyć się na korytarzu. "Stwierdził, że ma bilet. Bilet bez rezerwacji miejsca, więc zaradził temu w taki właśnie sposób, iż będzie leżał tam, gdzie mu wygodnie" - napisał na Facebooku dziennikarz. Dodał, że mężczyzna nie chciał też przepuszczać ludzi.
"Akurat musiał zrobić sobie miejscówkę obok mojego przedziału. Ludzie nie reagują. Tylko ja spytałem go na początku, co robi, kiedy układał sobie legowisko. Zapowiedział, że będzie sprawa w internecie, więc go ubiegam" - napisał Kopczyk, dołączając trzy zdjęcia leżącego mężczyzny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zdjęcia zostały wykonane w Legionowie, więc jeśli dobrze pamiętam, ten mężczyzna wsiadł w Nowym Dworze Mazowieckim - mówi Kopczyk w rozmowie z WP. - Nie przepuszczał przechodzących ludzi. Ogłaszał, żeby szli naokoło. W pewnym momencie nadszedł pracownik WARS-u z wózkiem, któremu także nie chciał ustąpić. Pracownik spokojnie oznajmił, żeby ten pozwolił mu wykonywać jego pracę. Po kilku minutach wstał i przywarł do zewnętrznej okiennej ściany korytarza, a wózkowy jakoś się przecisnął. W Warszawie Wschodniej starsza pani chciała przejść, to wówczas wstał, mówiąc że "babcię przepuści" - relacjonuje.
Czytaj także: Nareszcie! Nowe zagraniczne połączenie kolejowe z Polski
Z niesfornym pasażerem nie poradziła sobie także konduktorka. Dziennikarz opowiada, że zachęcała mężczyznę do znalezienia sobie miejsca w którymś z przedziałów. W trakcie jej obecności podeszła nawet jedna z pasażerek oraz poinformowała, że u niej jest jedno wolne miejsce, ale mężczyzna udawał, że tego nie słyszy i zignorował propozycję. - Konduktorka rozłożyła ręce, odrzekła, iż jeśli chce tak leżeć, to niech leży i poszła, a pasażerowie musieli sami borykać się z przechodzeniem - mówi Kopczyk.
Lawina komentarzy
Pod postem dziennikarza jest ponad 2500 komentarzy. Część osób popiera nietypowy protest mężczyzny i uważa, że sprzedawanie biletów bez miejscówek to skandal. Zdecydowana większość jednak jest oburzona taką postawą i podkreśla, że świadomie kupił bilet bez rezerwacji miejsca i nikt go do tego nie zmusił.
"Kupił bilet bez gwarancji miejsca na własne życzenie i z tego powodu wkurza wszystkich innych", "Dokładnie taka sama sytuacja jak w samolocie. Rodzic nie kupuje miejsca siedzącego obok swojego dziecka, bo mu żal pieniędzy dopłacić za to miejsce, po czym robi awanturę, że ktoś nie chce się zamienić miejscem, za które ekstra zapłacił" - czytamy w komentarzach. Wiele osób zwraca też uwagę, że "kiedyś się tak często jeździło i nikt się nie czepiał, a dziś to sensacja".
PKP Intercity dołącza wagony i uruchamia dodatkowe pociągi
- Obecnie mamy do czynienia z wakacyjnym szczytem przewozowym. Podróże koleją docenia coraz więcej podróżnych i jako przewoźnik spodziewamy się kolejnych sezonowych rekordów przewozowych - mówi Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP Intercity. - Mamy świadomość zapotrzebowania na przejazdy pociągami, dlatego wprowadziliśmy możliwość zakupu biletów bez wskazania miejsca do siedzenia. Liczba nawet takich biletów jest ograniczona - podkreśla.
Czytaj także: Automaty z przekąskami już w pociągach. Znamy ceny
Jak dodaje rzecznik, w wybranych pociągach PKP Intercity pasażer może kupić bilety bez gwarancji miejsca siedzącego, ale zawsze otrzymuje informację o dostępności miejsca przed opłaceniem biletu i podejmuje na własną odpowiedzialność decyzję o chęci skorzystania z przejazdu bez gwarancji miejsca siedzącego. W trakcie podróży może zająć wolne siedzenie, ale musi je ustąpić, gdy do pociągu wsiądzie pasażer z rezerwacją.
- W sytuacji, gdy zainteresowanie danym połączeniem jest bardzo duże, PKP Intercity dołącza dodatkowe wagony lub uruchamia dodatkowe pociągi. Działanie takie zależy od frekwencji oraz możliwości technicznych PKP Intercity. W okresie od 22 czerwca, kiedy rozpoczęły się wakacje, do 15 lipca wzmocniliśmy 772 pociągi łącznie 1199 wagonami, co efekcie dało blisko 78 tys. dodatkowych miejsc siedzących - zauważa Dutkiewicz.
Podkreśla, że im wcześniej przewoźnik będzie wiedział o zwiększonym zainteresowaniu danym połączeniem, tym ma większe możliwości zapewnienia dodatkowych miejsc, np. poprzez sprowadzenie wagonu z innej części Polski. Jeśli kupujemy w ostatniej chwili, mamy więc mniejszą szansę na znalezienie miejsca wolnego.