Polacy awanturowali się w samolocie z Egiptu
Późnym wieczorem w dniu 27 maja br. doszło do awantury na pokładzie samolotu lecącego z Sharm el-Sheikh do Katowic. Trzy osoby, będące prawdopodobnie pod wpływem alkoholu, zakłóciły porządek w czasie rejsu. Musiała interweniować straż graniczna - podało tvn24.
Około 22:30-23:00 troje Polaków - dwie kobiety i mężczyzna - zaczęło awanturować się, zachowywać agresywnie w stosunku do członków załogi i zakłócać spokój innych pasażerów. Pomimo upomnień personelu pokładowego osoby te nie wykazały chęci współpracy. W wyniku głośnego zachowania jedna z pasażerek zasłabła. W opanowaniu sytuacji pomógł jeden z pasażerów, który jest policjantem.
Po wylądowaniu samolotu tuż po północy na lotnisku Katowice-Pyrzowice do akcji wkroczyła straż graniczna. Awanturujący się pasażerowie, od których wyraźnie było czuć woń alkoholu nie zostali jednak przebadani alkomatem. Daniel Bartusik ze Śląsko-Małopolskiego Oddziału Straży Granicznej poinformował, że zatrzymane osoby zostały ukarane mandatem w wysokości 500 zł za wprowadzenie zamieszania w trakcie lotu.
Według informacji podanych przez Cezarego Orzecha, rzecznika prasowego katowickiego lotniska, samolot został wyczarterowany przez jedno z biur podróży.
tvn24/at/pw