Rewolucja na polskim lotnisku. Koniec z wyciąganiem płynów i elektroniki
Kontrola bezpieczeństwa to zmora wszystkich podróżnych. Zwłaszcza obowiązek wyciągania z bagażu płynów oraz elektroniki. Nowa inwestycja na krakowskim lotnisku sprawi, że nie trzeba będzie już tego robić.
Władze krakowskiego lotniska postanowiły nieco usprawnić procedury związane z kontrolą bezpieczeństwa i zainwestowały w nowoczesne skanery CT. Co to oznacza?
Nowoczesne skanery zaczynają się pojawiać na polskich lotniskach
Dzięki tej technologii pasażerowie nie będą już musieli wyciągać z bagażu ani płynów ani elektroniki. Nie trzeba będzie również pakować kosmetyków w plastikową torbę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Na konferencji prasowej, dotyczącej rozwoju i planów rozbudowy lotniska, przedstawiciele krakowskiego portu lotniczego poinformowali, że jeszcze w tym roku ma się pojawić na nim osiem nowoczesnych skanerów. Nie oznacza to jednak jednoczesnego zniesienia limitu płynów, choć pomysł jest możliwy do zrealizowania w krótkim czasie od pojawienia się nowych maszyn.
Port lotniczy w Krakowie jest pierwszym w Polsce, który wprowadzi skanery CT. W lipcu zeszłego roku były one testowane na Lotnisku Chopina w Warszawie. Władze zapowiedziały, że zdecydują się na nowy sprzęt, jeśli przyspieszy on kontrolę pasażerów. Jak dotąd nie podjęto jednak decyzji w tej sprawie.
Wiele europejskich lotnisk korzysta ze skanerów CT
Skanery CT powoli stają się już europejskim standardem. Jak dotąd pojawiły się już m.in. na lotniskach w Budapeszcie, Helsinkach, Londynie, Rzymie oraz na niektórych lotniskach w Irlandii. Jeszcze w tym roku Wielka Brytania ma wprowadzić nową technologię na wszystkich swoich lotniskach. Czy u nas również się przyjmą?
Źródło: pasazer.com, Fly4free