Robią sobie z Auschwitz żarty. Kolejny turysta, który wydrapał swoje imię na ścianie
Kradną cegły, robią sobie zdjęcia na pryczach, palą papierosy, śmieją się i nie szanują miejsca pamięci narodowej. Tak zachowuje się nie tylko młodzież, ale i dorośli odwiedzający Auschwitz. Mają coraz głupsze pomysły.
W niedzielę, pewien 38-letni Irlandczyk podczas wizyty w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau, byłym niemieckim obozie koncentracyjnym, wpadł na "genialny" pomysł i postanowił podpisać się na jednej ze ścian budynków, znajdujących się na terenie obozu. Sięgnął zatem do kieszeni po monetę i wydrapał nią swoje imię na ścianie baraku, zamieszkiwanego przez obozowych więźniów.
Ten mało rozsądny czyn został zauważony przez pracowników muzeum. Irlandczyk został zatrzymany i przekazany w ręce policji. Usłyszał zarzut niszczenia mienia będącego dobrem o szczególnym znaczeniu dla kultury. Mężczyzna przyznał się do winy, ale swoje zachowanie tłumaczył tym, że widział na ścianie baraków podobne podpisy i uznał takie zachowanie za dozwolone. Stanie przed sądem rejonowym w Oświęcimiu.
Mimo licznych apeli władz muzeum oraz pilotów wycieczek i przewodników turyści często niszczą mienie, a nawet kradną eksponaty. Dwójka Węgrów próbowała zabrać ze sobą na pamiątkę cegły z obozu. Przed sądem stanęli także Portugalczycy, którzy swoje imiona i nazwiska wyryli na cegłach Auschwitz-Birkenau. Zostali skazani na rok więzienia, w zawieszeniu na dwa lata. Nastolatkowie zostali objęci nadzorem kuratorskim i musieli zapłacić po tysiąc zł na rzecz muzeum.
W ostatnich latach obserwujemy plagę skandalicznych zachowań turystów odwiedzających Oświęcim. Niektórzy zwiedzając obóz zagłady, wyglądają jakby byli na wycieczce w Disneylandzie. Śmieją się, robią nieodpowiednie zdjęcia, a wizyta w miejscu pamięci to dla nich świetna zabawa.
Co myślicie o podobnych zachowaniach? Dlaczego wielu ludzi nie do końca ma świadomość, jakie miejsce odwiedza? Dzielcie się z nami swoimi spostrzeżeniami w komentarzach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
