To nie żart. Chińscy turyści przyjeżdżają do Egiptu... jeździć na nartach
Hitem chińskich biur turystycznych - szczególnie wśród młodzieży - stały się ostatnio wyjazdy na narty do Egiptu, który kojarzyć się może ze wszystkim, ale na pewno nie ze śniegiem. A jednak.
Na platformach społecznościowych typu "Weibo" czy "Douyin" młodzi Chińczycy są kuszeni wyjazdem do Egiptu na narty w prosty sposób: "Przyjedź do kraju nad Nilem, aby nauczyć się jeździć na nartach w najniższej cenie" lub "Tylko 150 juanów zapłacisz za miesięczny wyjazd na narty w gorącym Egipcie".
Na narty do Egiptu
Gdzie jest takie miejsce w Egipcie, gdzie na śniegu można nauczyć się jeździć na nartach? To "Ski Egypt" w Mall of Egypt w Gizie. To tam znajduje się stok narciarski z prawdziwego zdarzenia. Oczywiście wszystkie atrakcje znajdują się pod dachem.
Pod pierzyną 7 tys. ton śniegu o temperaturze -2 st. C znajduje się snow park o powierzchni 7500 m kw, a na jego terenie różne zimowe atrakcje. Zobaczyć tam można m.in. maszerujące pingwiny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pokonała gęś Pipę. Oto nowy hit straganów
Jak czytamy na stronie "Ski Egypt", za cały dzień jazdy na nartach po śniegu w Egipcie zapłacimy 700 funtów egipskich, czyli tylko 55 zł.
Nieco droższy jest inny skipass, w skład którego wchodzą rodzinne atrakcje (spotkanie z prawdziwymi pingwinami, wizyta w Domu św. Mikołaja, 45 minutowa nauka jazdy na nartach, zabawa śnieżkami oraz kubek gorącej czekolady). Za taki karnet zapłacimy 800 funtów egipskich, czyli 63 zł. Wciąż bardzo mało.
Chińczycy pokochali szusowanie w Egipcie
Ale chińskim turystom biura podróży oferują dzienny pobyt w "Ski Egypt" w Gizie za 1000 funtów egipskich (79 zł). Za pakiet pięciu lekcji nauki jazdy na nartach zapłacić trzeba 750 funtów egipskich, czyli 59 zł.
Jak piszą chińscy blogerzy - zafascynowani nartami w Egipcie - "za tę cenę nie można nawet kupić biletu wstępu do ośrodka narciarskiego w naszym kraju, więc tłumnie ruszajmy na Gizę!"
Warto dodać, że z Pekinu do Kairu jest... ponad 7500 km, a podróż samolotem zajmuje 11 godzin. To Chińczykom nie przeszkadza. Jak podała ambasada tego kraju w Kairze, w ubiegłym roku Egipt odwiedziło ponad 300 tys. turystów z Państwa Środka. Oznacza to wzrost o 63 proc. w porównaniu z rokiem 2023.
Duży wpływ na tak dużą liczbę turystów z Chin miała z całą pewnością możliwość poszusowania na nartach czy snowboardzie w "Ski Egypt" w Gizie.